lipca 30, 2013

Nestea, czyli Mrożona Herbata

Nestea, czyli Mrożona Herbata

Nestea według mojego syna:) Gdzieś wyczytał i sam zrobił. Wiecie, że wyszła smaczna? Prosta w wykonaniu, szybka i smaczna:) To co robimy jeszcze?
Ps. Jeśli mocniej posłodzicie herbatę, napój wyjdzie bardzo bliski oryginałowi. Ja dla siebie słodzę mniej, Młody więcej.


Składniki:
  • 1 litr zaparzonej herbaty Lipton 
  • cukier
  • 2 pomarańcze
  • 1/2 cytryny

Wykonanie:
Torebkę herbaty zalać 1 litrem wrzątku, zaparzyć. Wyjąć torebkę, posłodzić do smaku i wystudzić. Z pomarańczy i cytryny wycisnąć sok. Sok z pomarańczy przecedzić przez sitko. Gdy herbata wystygnie wlać oba soki do dzbanka i wymieszać. Przelać do szklanek wypełnionych kostkami lodu i można już gasić pragnienie:)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

lipca 28, 2013

Drożdżówki z Dżemem I

Drożdżówki z Dżemem I

Z moich przetworów zostało mi pół szklanki dżemu z czarnej porzeczki, troszkę morelowego, które nie zmieściły się do słoików. Nie jestem dżemożercą, więc postanowiłam zrobić drożdżówki. Przy okazji po raz pierwszy robiłam ciasto drożdżowe z cudzego przepisu, bo zwykle robiłam swoje własne. Przepis na ciasto z Moje Wypieki. Wybaczcie za zdjęcia, ich jakość pozostawia wiele do życzenia.. Wszystkie zdjęcia na bloga robię telefonem komórkowym... a wczoraj bułeczki robiłam grubo po 21 ej i światło, a raczej brak światła dziennego zrobiło swoje :) Wybaczycie?





Składniki na 16 drożdżówek:

  • 500 g mąki pszennej
  • 40 g świeżych drożdży
  • 1/4 szklanki i 2 łyżki cukru
  • 2 jajka
  • 250 ml mleka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 70 g masła roztopionego

Nadzienie:
Wykonanie:
Na dno dużej miski wsypałam sól, na to mąkę, zrobiłam dołek, do którego wsypałam cukier, rozkruszone drożdże i zalałam dołek ciepłym mlekiem. Rozmieszałam drożdże z mlekiem i cukrem i rozczyn pozostawiłam do wyrośnięcia. Jak rozczyn podwoił swoją objętość wymieszałam go łyżką z mąką i dodałam roztrzepane jajka. Długo zagniatałam. Jak ciasto zaczęło odchodzić od ręki dodałam roztopione masło i wyrabiałam do momentu, aż ciasto stało się matowe. Zostawiłam do wyrośnięcia na około 30- 40 minut. Po tym czasie zawijałam drożdżówki. Piekłam w 200 stopniach około 15 - 20 minut. W sumie bardziej na oko:)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)




lipca 27, 2013

Wiśniowa Konfitura dla Leniwych

Wiśniowa Konfitura dla Leniwych

Dziś Leniwa Pani Domu poleca konfiturkę wiśniową :) Przygotowuje się ją bardzo podobnie jak truskawkową. Do tej pory wiśnie zawsze drylowałam w palcach, w tym roku w końcu użyłam spinacza do papieru, naprawdę dużo lepiej, szybciej, wiśnie mniej pryskają sokiem i co najważniejsze pozostają mniej naruszone :) Sposób na czyste palce przy drylowaniu możecie zobaczyć na Fan Page`u Blondynka Gotuje na Facebook`u - ZAPRASZAM do lajkowania :)



Składniki na 2 słoiki 500 ml:

  • 1 kg wiśni wydrylowanych
  • 500 g cukru
  • 1 torebka żelfix lub konfiturex
 

Wykonanie:
Oczywiście wiśnie płuczemy, drylujemy. Delikatnie odciskamy z soku i wkładamy do garnka, ja do takich celów używam woka z teflonową powłoką. Zasypujemy cukrem i Żelfixem i smażymy kilkanaście minut. Ciepły przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i układamy na ściereczce dnem do dołu.Jak słoiki już będą zimne, wynosimy do spiżarni, piwnicy i czekamy na zimę :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)



lipca 27, 2013

Dżem z Czarnej Porzeczki

Dżem z Czarnej Porzeczki


Składniki na 1 słoik 500 ml:
  • 1 litr czarnej porzeczki ( ok.540 g)
  • cukier (znowu na oko, do smaku)

Wykonanie:
Porzeczkę opłukałam, pozbawiłam łodyżek. Smażyłam  około 2 godziny, w trakcie smażenia dosypywałam cukier do smaku. Na koniec, jak już skórki porzeczek były miękkie przełożyłam dżem do słoika 500 ml, zakręciłam i położyłam słoik wieczkiem do dołu i pozostawiłam do przestygnięcia.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

lipca 26, 2013

Dżem Morelowy

Dżem Morelowy

Nigdy nie robiłam dżemu z moreli. Moja Przyjaciółka ciągle o nim mówi, jaki pyszny i same Ochy i Achy, ale nigdy go nie robiła, ja zresztą też. Nie wytrzymałam, poszłam na targ i kupiłam cały kilogram moreli. No i się zaczęło. Wszystko na wyczucie i jak zwykle na oko, dlatego wybaczcie ten cukier, nie mam pojęcia ile go wsypałam :) Najpierw zaczęłam obierać morele ze skórki, przy piątym owocu moja cierpliwość się skończyła i reszta poszła ze skórką. Efekt: od tej pory ten dżem będę robiła co rok i nie wiem czy nie pobiegnę po więcej tych owoców :)



Składniki na 1 słoik 500 ml:
  • 1 kg moreli
  • cukier




Wykonanie:
Morele myjemy, osuszamy, pozbawiamy pestek i kroimy na ćwiartki. Jedną czwartą część tych owoców odkładamy i kroimy w drobną kosteczkę.Ćwiartki owoców wrzuciłam tradycyjnie do woka z teflonową powłoką, żeby nie martwić się o przypalenie owoców. Smażyły się około 45 minut, podczas smażenia dosypywałam cukier.Próbowałam i dosypywałam cukier do smaku. Po tym czasie wrzuciłam odłożone owoce pokrojone w kostkę i smażyłam jeszcze około 15-20 minut.Gorący przełożyłam do wyparzonego słoika, zakręciłam najmocniej jak tylko potrafiłam i szybko odwróciłam do góry nogami i postawiłam tak na ściereczce. Z tego przepisu wychodzi jeden słoik o pojemności 500 ml i 4 łyżki :)
Jest pyszny!
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

lipca 26, 2013

Leczo z Cukinii

Leczo z Cukinii

Przepis mojej Świętej Pamięci Najukochańszej Mamy. Szkoda, że nie mogę pokazać moich potraw, była dla mnie Wielkim Autorytetem Kulinarnym i nie tylko. Mimo wszystko wciąż jest dla mnie wzorem do naśladowania. Wracając do Leczo - polecam. Proste, szybkie i smaczne - jak wszystkie potrawy Mojej Mamy. Przekonajcie się Sami!


Składniki:

  • 3 średniej długości cukinie (cienkie, nie wyrośnięte)
  • 2 średnie cebule
  • 4-5 ząbków czosnku
  • 2 laski kiełbasy (użyłam swojskiej ze wsi i boczkowej z Inter Marche)  :)
  • koncentrat pomidorowy
  • majeranek lub bazylia 
  • papryka słodka w proszku
  • pieprz
  • 2 kostki warzywne
  • koperek posiekany

Wykonanie:
Moi drodzy czytelnicy bierzemy się za krojenie: cukinię - półksiężyce, kiełbaskę swojską w talarki, boczkową w kostkę, cebulę w 1/4 talarka, ni mam pojęcia jak się nazywa takie krojenie:) Chodzi o to aby półksiężyce przekroić jeszcze na połowę:) Czosnek kroimy w plasterki i to by było na tyle krojenia.
Duży garnek stawiamy na średnim gazie i wrzucamy kiełbasę sklepową, jak stopi się tłuszcz rzucamy cebulę, po jej podsmażeniu wrzucamy czosnek, a na koniec kiełbasę wiejską. Po kilku minutach wrzucamy cukinię, podlewamy delikatnie wodą, wrzucamy kostki warzywne i dusimy do momentu, aż cukinia zmięknie.
Jak już cukinia będzie miękka wkładamy koncentrat pomidorowy, wrzucamy liść laurowy, ziele angielskie, paprykę w proszku, pieprz i majeranek. Dusimy dłuższą chwilę, mieszając całość co jakiś czas. Na końcu dosypujemy świeży posiekany koperek,mieszamy i dusimy jeszcze chwilkę. 
Nakładamy do miseczek i podajemy z chlebem.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


lipca 25, 2013

Mini Jogurtowy "Serniczek" z Leśnymi Owocami

Mini Jogurtowy "Serniczek" z Leśnymi Owocami
A to wersja mini Jogurtowego "Sernika" z Jagodami, z malutką modyfikacją. Nie smarowałam wierzchy mascarpone z jagodami, tylko zrobiłam krem z kremówką i serkiem, żeby nie było za słodko i ciężko postawiłam na listki. Efekt - to naprawdę jest PYCHA! Użyłam małej tortownicy 18 cm średnicy i resztek owoców jakie pozostały mi w lodówce.



Składniki:
  • 375 g jogurtu greckiego, w temperaturze pokojowej
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 65 g cukru pudru
  • 12 g żelatyny
  • 100 g śmietanki kremówki, schłodzonej
  • garstka jagód
  • garstka malin

Wykonanie:
W dużej misce zmiksować jogurt z wanilią i cukrem pudrem.
Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody, następnie dodać do niej 3 łyżki masy jogurtowej i wymieszać.
Schłodzoną kremówkę ubić na sztywno. Przełożyć do masy jogurtowej i wymieszać. Masę włożyć na chwilkę do lodówki (masa szybko tężeje). W czasie , w którym masa jest w lodówce tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wypuszczając nadmiar poza obręcz. Wyciągnąć masę jogurtową, wsypać jagody i wymieszać delikatnie. Na koniec wylewamy masę do tortownicy, na wierzchu układamy świeże maliny i wstawiamy do lodówki.  

Dodatkowo:
  • 90 g serka mascarpone
  • 90 g śmietanki kremówki
  • cukier puder do smaku
  • odrobinka zielonego barwnika w żelu Wilton
Kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Następnie dodajemy partiami serek mascarpone zmiksowany z barwnikiem. Krem przekładamy do s=worka cukierniczego i wyciskamy listki obok malin:)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

lipca 24, 2013

Galette Bretonne, czyli Naleśniki po Bretońsku

Galette Bretonne, czyli Naleśniki po Bretońsku

Galette Bretonne to naleśniki z mąki gryczanej popularne w Bretanii oraz Normandii. Podawane są zwykle na słono. Nadzieniem mogą być warzywa, ryby, mięso, a nawet jabłka, najbardziej popularne są te z kombinacją sera (Ementalera), szynki i jajka. W takiej właśnie wersji nazywają się Galette Complete. Dwa takie naleśniki w zupełności wystarczą na obiad dla największych żarłoków:)
Wykonanie tych naleśników jest banalnie proste, schody zaczynają się przy składaniu ich na gorącej patelni - dla mnie to była największa trudność, ale nie była to trudność nie do pokonania, więc moi Kochani - do dzieła! :)


 


Składniki na 4 naleśniki o średnicy 24 cm:
CIASTO:

  • 125 g mąki gryczanej
  • 7,5 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • 250 ml wody mineralnej niegazowanej
  • 20 g rozpuszczonego masła
  • sól

NADZIENIE:
  • ser żółty Ementaler, starty na tarce na grubych oczkach
  • jajka (1 jajko na 1 naleśnik)
  • szynka
  • ewentualnie świeża kolendra lub szczypiorek


Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy na jednolitą masę. Ciasto możemy pozostawić na min.1 h , ale nie jest to konieczne. Francuzi ciasto robią o 8 godzin przed smażeniem. Smażymy jak najcieńsze naleśniki. Podgrzewamy naleśniki, kładąc na nie ser, szynkę i wybijając na to wszystko jajko. Kiedy jajko zacznie się ścinać, robimy na brzegach 4 zakładki, tak aby jajko i ser nie wypłynęły.
Na koniec całość posypujemy kolendrą lub posiekanym szczypiorkiem.Bon Appetit! :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)



lipca 22, 2013

Jogurtowy "Sernik" z Jagodami

Jogurtowy "Sernik" z Jagodami


Lubię desery lekkie. Przepis na ten jogurtowiec znalazłam na MW. Często zaglądam na stronę p.Doroty. Każdy jej przepis wychodzi idealnie. Ten przepis zobaczyłam już jakiś czas temu, przed wypróbowaniem go powstrzymywał mnie tylko brak jagód w domu, ale jak tylko kupiłam jagody od razu w mojej lodówce pojawił się ten Jogurtowy "Serniczek" z Jagodami :) Trudność wykonania? Banalnie prosty i jaki smaczny!



Składniki:
  • 750 g jogurtu greckiego, w temperaturze pokojowej
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • 130 g cukru pudru
  • 24 g żelatyny
  • 200 g śmietanki kremówki, schłodzonej
  • 350 g jagód. świeżych lub mrożonych
Wykonanie:
W dużej misce zmiksować jogurt z wanilią i cukrem pudrem.
Żelatynę rozpuścić w 1/4 szklanki gorącej wody, następnie dodać do niej 3 łyżki masy jogurtowej i wymieszać.
Schłodzoną kremówkę ubić na sztywno. Przełożyć do masy jogurtowej i wymieszać. Masę włożyć na chwilkę do lodówki (masa szybko tężeje). W czasie , w którym masa jest w lodówce tortownicę o średnicy 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wypuszczając nadmiar poza obręcz. Wyciągnąć masę jogurtową, wsypać jagody i wymieszać delikatnie. Na koniec wylewamy masę do tortownicy i wstawiamy do lodówki. W chwili jak masa zetnie się na wierzchu, przygotowujemy masę z serka mascarpone. 


Masa na wierzch:
  • 125 g serka mascarpone
  • 1,5 łyżki jagód
  • 2 łyżki cukru pudru
Wszystkie składniki miksujemy w malakserze i powstałą masą smarujemy wierzch "serniczka".
Wstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc. Przechowujemy w lodówce.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

lipca 21, 2013

Mousse au Chocolat

Mousse au Chocolat
Mousse au Chocolat omijałam szerokim łukiem. Bałam się robić ten deser, nie pytajcie dlaczego, po prostu bałam się i już. Pewien sympatyczny Adam sprawił, że przełamałam się. Wystarczyło podarować Blondynce dużą tabliczkę  dobrej jakości czekolady, jaki był efekt? Możecie ocenić sami patrząc na zdjęcia. Ten tu przepis Mousse au Chocolat jest oryginalną francuską recepturą. Na koniec napiszę tylko, że to wcale nie było trudne:)
A to tabliczka czekolady, o której napisałam wyżej. To przez nią wszystko się zaczęło:)

Składniki na 3 pucharki:
  • 100 g dobrej gatunkowo gorzkiej czekolady 
  • 3 jajka
  • szczypta soli



Wykonanie:
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy. W czasie, w którym czekolada stygnie zajmujemy się jajkami. Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywną pianę razem ze szczyptą soli. Do wystudzonej czekolady wlewamy na trzy razy żółtka, cały czas mieszamy szpatułką. Jak żółtka całkowicie rozmieszamy, dodajemy białka w trzech częściach. Mieszamy szpatułką delikatnie, ale energicznie. Powstałą masę przelewamy do pucharków. Wstawiamy do lodówki. Po 6 godzinach deser jest gotowy do podania na stół:) Deser możemy dowolnie udekorować. Ja udekorowałam kleksami ubitej kremówki z cukrem pudrem i wiórkami gorzkiej czekolady.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)




lipca 19, 2013

Biszkopt kawowo-czekoladowy

Biszkopt kawowo-czekoladowy

Biszkopt trochę różni się od klasycznego. Jest troszkę twardszy i bardziej zbity. Wyrazisty smak czekolady, a posiekana gorzka czekolada fajnie chrupie podczas jedzenia. Pieczenie go - sama przyjemność, w całym domu cudnie pachnie czekoladą i kawą....mmm:) Idealny na spód do sernika na zimno, czy innych jogurtowców na zimno. Pewnie do wielu innych ciast będzie pasował idealnie:)



Składniki:
  • 3 duże jaja
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
  • szczypta soli
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżki kakao
  • 1/2 szklanki cukru
  • 100 g gorzkiej czekolady



Wykonanie:
Wszystko jak przy klasycznym biszkopcie. Najpierw ubijamy białka z solą, na sztywną pianę. Jak już piana jest sztywna, partiami wsypujemy cukier i miksujemy do momentu,aż przestanie zgrzytać w zębach:) Do ubitych białek z cukrem dodajemy żółtka i miksujemy. W tym momencie praca z mikserem się kończy. Wyciągamy dużą łyżkę i musimy wmieszać w masę jajeczną przesianą przez sitko kawę, kakao i mąkę. Ja mieszam energicznie od dna, tak żeby masa się napowietrzyła. Mieszam w jedną stronę, żeby nie porozrywać wiązań glutenu, które mają kształt pałeczek:) Na koniec dodaję posiekaną  czekoladę, którą też łączę z resztą ciasta. Dno tortownicy o średnicy 26 cm wykładam papierem do pieczenia, na który wylewam ciasto, które piekę ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. Można po upieczeniu pozostawić do całkowitego wystudzenia ciasta, ja jednak nie zawsze tak robię, czasami wyciągam od razu:)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


lipca 12, 2013

Slushy - Ice Arbuzowo -Jabłkowy

Slushy - Ice  Arbuzowo -Jabłkowy

Słowo "Slush" wywodzi się z języka angielskiego i oznacza tyle co papka czy breja śniegowa. To porównanie nawiązuje tylko do konsystencji. Pionierami Slush-Ice prawdopodobnie byli  to starożytni  Rzymianie, cesarz rzymski rozkoszował się lodem. Biegacze rzymscy sprowadzali do pałacu śnieg z gór Apeniny, gdzie był on udoskonalany za pomocą miodu i sztucznie aromatyzowanych syropów. W dzisiejszych czasach wykonanie Slush-Ice odbywa się dużo łatwiej, gdyż Włosi wyprodukowali maszynę do Granity, czyli sorbetu i do dnia dzisiejszego są najlepszymi producentami tych maszyn.

Dobra wiadomość: Slush - Ice możemy wykonać też sami w domu, przepis poniżej. Mrożonego arbuza możemy zawsze mieć w zamrażarce, a wtedy Slush zawsze mamy "pod ręką" :)
Orzeźwiające idealnie gasi pragnienie w upalne dni. Można robić wersję zarówno bezalkoholową jak i alkoholową!


Składniki:

  • arbuz (pokrojony na kawałki, bez pestek i zamrożony dzień wcześniej)
  • sok jabłkowy lub pomarańczowy 
  • ćwiartka cytryny
  • listki mięty
Wykonanie:
Dzień wcześniej arbuza pozbawiamy skóry, kroimy na większą kostkę, usuwamy pestki, przekładamy do woreczka i wkładamy do zamrażarki na całą noc, albo i dłużej ;) Na drugi dzień zamrożonego arbuza wrzucamy do blendera, wlewamy trochę soku jabłkowego lub pomarańczowego (ja wolę z jabłkowym). Soku wlewamy na oko, tak, żeby delikatnie rozrzedzić zamrożonego arbuza. Mamy uzyskać konsystencję topniejącego śniegu. Po zmiksowaniu Slushy - Ice przelewamy do szklanki, dekorujemy ćwiartką cytryny i miętą.
Koniecznie wkładamy grubą rurkę (ja swoje rurki kupiłam w JYSK.
Na koniec delektujemy się orzeźwiającym smakiem naszego Slushy-Ice Arbuzowo - Jabłkowego! 
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)






lipca 05, 2013

Sernik na zimno z Czarną Porzeczką

Sernik na zimno z Czarną Porzeczką

Źródło MW. Sernik nie tylko o ciekawym wyglądzie, ale i smaku.


Pieczemy Biszkopt z 2 jajek z tego przepisu, albo idziemy na łatwiznę i spód tortownicy wykładamy ciastkami lub okrągłymi biszkoptami :) Jak kto lubi, jak kto woli. Ja upiekłam biszkopt.


Masa serowa:
  • 700 g twarogu półtłustego lub tłustego zmielonego dwukrotnie
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 125 ml śmietany kremówki lub jogurtu naturalnego (pół szklanki)
  • 200 g drobnego cukru
  • 2 czubate łyżki żelatyny rozpuszczone w 1/3 szklanki gorącej wody
  • 250 g czarnej porzeczki, odszypułkowanej + dodatkowo 120 g drobnego cukru do dosłodzenia warstwy z porzeczką

Wykonanie:
Twaróg miksujemy z cukrem, sokiem z cytryny i śmietaną lub jogurtem. Cały czas miksując dodajemy rozpuszczoną żelatynę i miksujemy chwilę.
Masę serową dzielimy na dwie części. Jedną część wylewamy na biszkopt, a drugą zanim wylejemy na białą, dodajemy zmiksowaną w blenderze czarną porzeczkę i wmiksowujemy ją do masy, na końcu dosładzając masę do smaku.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA:)




lipca 03, 2013

Słodko - Kwaśne Babeczki z Agrestem pod Bezową Pierzynką

Słodko - Kwaśne Babeczki z Agrestem pod Bezową Pierzynką

W wielu przepisach autorzy podkreślają, że agrest i beza to połączenie idealne. Po upieczeniu tych babeczek już wiem co mieli na myśli:) Przepis można powiedzieć, że tradycyjnie z Moje Wypieki. Babeczki są cudowne w smaku jak są jeszcze ciepłe, zimne też smakują wyśmienicie. Muszą być pyszne, bo mój syn jak ugryzł kawałek i poczuł agrest, to prawie się na mnie obraził, bo dla niego owocowe dodatki do ciast są przestępstwem:) Ale po jakimś czasie usiadł do stołu, podnosił bezową pierzynkę i wydłubywał agrest, składał z powrotem i jadł. Ja zdążyłam zjeść dwie i dwie zawieźć tacie, resztą Młody się zajął:) Nie ma piękniejszego widoku jak zadowolenie własnego dziecka :) Niedawno zadzwonił tata, żeby powiedzieć, że są pyszne:) Ekspresowe w wykonaniu. 
Nie ma co czekać - pieczcie! :)

Składniki na 12 sztuk:)
  • 125 g masła 
  • 100 g drobnego cukru
  • 1 jajko
  • 2 żółtka (te które zostają po zrobieniu bezy)
  • 120 g maki pszennej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 36 sztuk agrestu

Na bezę:
  • 2 białka
  • 100 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej

Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową. Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodać jajko i po kolei żółtka. Ciągle miksując dodać mąkę i proszek do pieczenia. Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami, do których wkładamy powstałą masę maślaną (CIASTO MOCNO UROŚNIE, WIĘC NIE PRZEJMUJMY SIĘ ŻE JEST GO MAŁO). Do masy wciskamy na wierzch po 3 owoce agrestu na wierzch.
Teraz zabieramy się za bezę: Białka ubijamy na sztywno, po czym dodajemy cukier i miksujemy dotąd aż cukier przestanie zgrzytać w zębach. Następnie dodajemy sok z cytryny i ciągle miksując dodajemy mąkę ziemniaczaną. Bezę układamy na masę z agrestem. Ciasto dosyć urośnie i wypchnie bezę - wszystko pod kontrolą :)
Pieczemy 30 minut do tzw. suchego patyczka w temperaturze 160 stopni.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA:)




Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger