marca 05, 2016

Jak Ugotować Quinoa (Komosa Ryżowa) i Energetyzująca Sałatka z Quinoa z Awokado i Szpinakiem


Tym razem się troszeczkę rozpiszę. Nie jestem żadną specjalistką od spraw żywienia, ale lubię próbować nowe smaki, nowe produkty i próbuję. Owszem dużo prościej byłoby podać suchy przepis na tą sałatkę i z głowy, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszyscy wiedzą co to jest quinoa, jakiś czas temu i ja nie wiedziałam. Tak więc postanowiłam napisać Wam kilka zdań na jej temat. Ugotowane ziarna według mnie są mało wyjściowe i w smaku takie neutralne, ale w sałatce nabrały charakteru, a w połączeniu z filetem ze szpinakiem w szynce parmeńskiej to już dla mnie była tak zwana petarda. Jest smaczna zarówno na ciepło jak i na zimno, dlatego polecam ją jako dodatek do obiadu, ale także jako jedzenie do pracy. Obie wersje już przetestowałam i niedługo zamierzam powtózyć to zestawienie. Przejdźmy teraz do samych nasion.



QUINOA to to samo co Komosa Ryżowa, ja osobiście spotkałam się z białą i czerwoną, do innych odmian jeszcze nie dotarłam, a może ich nie ma? Od kilku lat nazywana jest super zbożem, które wyróżnia się bardzo wysoką zawartością wartościowego białka. Nie zawiera glutenu, a białko zawarte w nasionach nazywane jest białkiem kompletnym, takim, które zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, które nie są sytetyzowane w naszym organiźmie i muszą być dostarczane wraz z pożywieniem. W nasionach komosy zawarta jest duża ilość lizyny, czyli aminokwasu bardzo ważnego dla odnowy i wzrostu tkanek. Zawierają więcej tłuszczu niż ziarna zbóż, ale to tłuszcz, który stanowią nienasycone kwasy tłuszczowe (omega-3). Quinoa jest bogatym źródłem witaminy E, manganu, wapnia, magnezu, żelaza, miedzi i fosforu. Zalecana jest również osobom z cukrzycą, miażdżycą i cierpiącym na migrenowe bóle głowy. Komosa przez wysoką zawartość tłuszczu ma dużo krótszy termin przydatności i powinna być przechowywana w suchym i szczelnym pojemniku, w chłodnym miejscu. Przechowywana w lodówce wytrzyma do 6 miesięcy.

Jak gotować quinoa?
Nieoczyszczone nasiona pokryte są saponiną, chemicznym związkiem o gorzkim smaku, więc aby pozbyć się goryczki przed gotowaniem nasiona należy przepłukać na sicie pod zimną bieżącą wodą, sito powinno mieć jak najmniejsze oczka, gdyż nasiona są dość małe, ale spokojnie podczas gotowania wchłaniają wodę, przez co pęcznieją. Ugotowane ziarna stają się przezroczyste z widocznymi białymi spiralkami, to są kiełki. Jeśli chcemy aby komosa nabrała orzechowego posmaku, przed gotowaniem należy po wypłukaniu nasiona należy odstawić  do całkowitego wyschnięcia, a potem podprażyć je przez około 5 minut na suchej patelni, na średnim ogniu, oczywiście cały czas mieszając. Można też pominąć prażenie i opłukaną komosę wsypać do wrzącej wody. Gotujemy w proporcjach 2:1, czyli 1/2 szklanki nasion gotujemy w 1 szklance wody. Wodę można posolić jak ktoś lubi. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem.Ile czasu potrzebuje komosa? Coś około 15 minut, choć ja proponuję gotowanie na wyczucie, ja jak widzę, że nasiona wchłonęły całą wodę próbuję nasiona i wtedy wiem, czy już jest ugotowana, czy potrzebuje kilka minut więcej. No to jak już mamy podstawy przeczytane, to zabieramy się za sałatkę ;)



Składniki:
  • 1/2 szklanki quinoa + 1 szklanka wody do jej ugotowania 
  • 1 awokado
  • 6 pomidorków koktajlowych
  • mały pęczek szczypiorku razem z cebulkami
  • kawałek sera feta (ok 3 cm)
  • 2 garści świeżego szpinaku
  • 2  ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 łyżki czerwonego octu winnego
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • świeżo zmielona sól ( używam różowej himalajskiej)
  • świeżo zmielony pieprz

Wykonanie:
Quinoa opłukałam pod zimną bieżącą wodą i wrzuciłam do gotującej się wody. Garnek przykryłam pokrywką i zmniejszyłam płomień palnika na minimalny. Gotowałam do momentu, w którym kasza wchłonęła całą wodę i stała się przezroczysta i miękka.

Pomidorki pokroiłam na ćwiartki, szpinak porwałam na mniejsze kawałki, szczypiorek pokroiłam drobno, a ser feta w drobną kostkę. Awokado obrałam i pokroiłam na dość grube kawałki.

Do małej miseczki wlałam oliwę, ocet, sok z cytryny, dołożyłam czosnek przeciśnięty przez praskę i dobrze doprawiłam solą i pierzem, a następnie wszystko energicznie wymieszałam widelcem.

Ugotowaną komosę wyłożyłam do miski, wsypałam warzywa, wymieszałam i zalałam sosem vinegret, wymieszałam ponownie aby sos pokrył wszystkie składniki sałatki. To tyle. Prawda, że prosto? Czas jaki potrzebujemy do przygotowania sałatki to czas gotowania komosy, czyli jakieś 15 minut.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

2 komentarze:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger