Ps. Swoje placki podałam z kawałkiem plastra miodu akacjowego i malinami w syropie własnej roboty, nie potrafię wskazać, czy lepsze są z miodem czy malinami, bo obie wersje były pyszne!
- 1/2 szklanki gęstego puree z dyni ( u mnie hokkaido)
- 2 jajka
- 2 łyżki oleju (u mnie kokosowy nierafinowany) + odrobinę do smażenia
- 2,5 łyżki cukru
- 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1 łyżeczka przyprawy do potraw z dyni
Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki oprócz mąki wrzuciłam do miski i wszystko razem zmiksowałam. Kiedy składniki się połączyły wsypałam mąkę i zmiksowałam do połączenia się składników. Na patelni rozgrzałam olej kokosowy (użyłam nierafinowany, który nadał placuszkom lekkiego posmaku kokosowego) i na rozgrzany tłuszcz wykładałam łyżką niewielkie placuszki.
Smażyłam po 2 -3 minutki na stronę. Potem tylko wystarczyło tylko wyłożyć na talerze, polać miodem lub wyłożyć ulubioną konfiturę.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
*/post zawiera lokowanie produktu - Ballarini Portofino patelnia 24 cm/