Pamiętacie te Muffinki Tiramisu? Tym razem co nieco pozmieniałam i zrobiłam taką wersję. Ciasto jest niezwykle delikatne, mokre i kawowe. Chwilę się zastanawiałam, czy bita śmietana z kawą czy bez. Postawiłam na wersję z kawą i nie żałuję. Szybko zniknęły, były pyszne! Śmiać mi się chce, bo chciałam aby wyszły jak z obrazka, ale wyszły jak z piekarnika, o co chodzi? Włożyłam po wielkiej truskawie do każdej muffinki, ale po upieczeniu jak widać na jednym ze zdjęć, truskawka puściła sok i się skurczyła, wizualność ciastka ucierpiała, ale na szczęście smak pozostał.
Składniki na 12 babeczek:
- 110 g masła
- 110 g cukru
- 110 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżka kakao
- 3 łyżeczki kawy espresso lub kawy rozpuszczalnej w proszku
- 2 jajka
- 1 łyżka likieru kawowego (ja użyłam Coffee Canari)
Kawowa Bita Śmietana:
- 250 ml śmietanki kremówki
- 1-2 łyżeczki cukru pudru
- 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej w proszku (ja użyłam typu Crema)
DODATKOWO użyłam:
- kilkanaście truskawek
- mikro wiórki czekoladowe mleczne
- mini rurki duo
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę i kakao przesiewamy do miseczki. W drugiej misce masło miksujemy na puszystą masę. Następnie wsypujemy cukier i miksujemy dalej. Jajka wbijamy jedno po drugim i miksujemy do połączenia składników. Dodajemy kawę i ucieramy dalej. Do masy maślanej dodajemy suche składniki i likier i mieszamy mikserem na wolnych obrotach lub łyżką. Formę na muffinki wykładamy 12 papilotkami. Ciasto rozdzielamy pomiędzy papilotki, do każdej wciskamy po jednym owocu truskawki, wyrównujemy i pieczemy 20 - 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Pieczemy do tzw. suchego patyczka.