marca 05, 2014

Babka na Białkach



Po Tłustym Czwartku i mi zostało trochę białek, a dokładnie 7. Całkiem przypadkiem natknęłam się na ten przepis. który od razu do mnie trafił. Po przeczytaniu wystraszyłam się opisu dotyczącego wlania rozpuszczonego masła i ciepłego mleka do ubitych białek. Jednak zalegające w lodówce białka aż krzyczały, żeby je zużyć. Zaryzykowałam i nie żałuję! Nie trzeba się niczego bać, babka wyszła idealna. Sztywna, mokra i ładnie wyrosła. Wszystkim smakowała. Idealna propozycja na zbliżające się Święta Welkanocne. Przepis pochodzi ze strony Kulinarne Szaleństwa Margarytki.


Składniki:
  • 400 g mąki pszennej
  • 7 - 8 białek ( ja podobnie jak autorka dałam 7 białek z dużych jajek)
  • 200 g cukru
  • 250 g masła roztopionego
  • 180 ml mleka ciepłego
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 cukier wanilinowy
  • otarta skórka z 1 cytryny
  • sok z 1 cytryny
  • sól
Lukier:
  • 150 g cukru pudru
  • 1-2 łyżki soku z cytryny
  • gorąca woda

Wykonanie:
Nagrzałam piekarnik do 170 - 180 stopni (można termoobieg 160 - 165 stopni). Do białek wsypałam szczyptę soli i ubiłam na sztywną pianę, do której stopniowo wsypywałam cukier i miksowałam do momentu, aż przestałam czuć grudki cukru miedzy palcami. Piana wyszła sztywna i lśniąca.
Do ubitej piany wlałam lekko podgrzane mleko, przestudzone roztopione masło, przesianą mąkę pszenną i proszek do pieczenia, skórkę i sok z cytryny - krótko zmiksowałam mikserem na najwolniejszych obrotach miksera. Można wymieszać łyżką. Ciasto przelałam do natłuszczonej i wysypanej mąką formy do babki z kominem. Autorka pisze, że można babkę upiec w dwóch małych keksówkach. Pieczemy ok. 45 minut do tak zwanego suchego patyczka.
Gotową babkę wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy 15 minut w formie. Po tym czasie wyjmujemy ją i studzimy na kratce. Wystudzoną albo posypujemy cukrem pudrem albo lukrujemy. Ja polukrowałam (cukier puder ucieramy z sokiem z cytryny i 2-3 łyżkami gorącej wody).
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

1 komentarz:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger