czerwca 15, 2014

Udko w Jack Daniels BBQ Smokey Sweet


W tym poście nie będzie jakiegoś nadzwyczajnego przepisu. Pieczone udko z zapiekanymi ziemniaczkami i sałatką. Pokazuję je Wam, bo chcę podzielić się wrażeniami dotyczącymi Sosu Barbecue Jack Daniels, który możecie nabyć również w sklepie internetowym Kuchnie Świata. Cena nie jest szczególnie wysoka, bo 275 g kosztuje 15,80 zł. Jeśli chodzi o produkt, to faktycznie jest to oryginalny amerykański produkt, jak zresztą reszta produktów, które mają w swojej ofercie. Produkty faktycznie pochodzą z tych krajów, zapakowane w oryginalne pudełka i jakość bez zarzutu. Dodatkowym plusem jest to, że nie odstraszają cenami :)


Dlaczego skusiłam się na ten sos? To wszystko przez Jack`a Daniels`a. Bardzo lubię tą whisky, więc pomyślałam sobie, że sos barbecue na bazie whisky może okazać się ciekawe. Zwykle sosy i marynaty przygotowuję sama. Bardzo rzadko sięgam po gotowe produkty tego typu. Tu skusił mnie właśnie dodatek whisky. Jeszcze butelka taka ładna :) 
Odmian tych marynat jest kilka, ja wybrałam słodką Smokey Sweet. Zapach intensywny.... dla mnie dziwny. Nie mam pojęcia z czym mogę Wam go przyrównać. Konsystencję sos ma gęstą, ale dobrze rozprowadza się go pędzelkiem po mięsie. Dodatkowym plusem jest wydajność produktu. Upieczone udko nabrało fajnego koloru, skórka lekko chrupiąca, może byłaby bardziej chrupiąca gdybym dłużej piekła, nie chciałam przesadzić z pieczeniem, bo nie wiedziałam jak sos się będzie zachowywał. Następnym razem przytrzymam dłużej. 


Nie mam zastrzeżeń co do smaku, jednak jakoś nie powalił mnie na kolana, może dlatego, że moje podniebienie przyzwyczajone jest do domowych marynat ziołowo- miodowych, ziołowo- cytrynowych, ziołowo - jogurtowych, ziołowo- pomidorowych, które komponuję sobie sama. 

Dziś zamarynowałam w sosie żeberka wieprzowe, niedługo podzielę się wrażeniami, może wieprzowina i ten sos stworzą lepszy duet? Zobaczymy. Intuicja podpowiada mi, że sos może świetnie smakować, ale na prawdziwym grillu z karkówką..... może uda mi się to sprawdzić :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger