Bardzo lubimy rybki :) Odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką patelni grillowych firmy Ballarini, grillowana ryba stała się ulubioną formą podania ryby. Nie będę ukrywać, że dobra patelnia grillowa to kluczowy element w przygotowaniu takiej ryby. Wtedy skóra ryby pozostaje na rybie, a nie na patelni, nie trzeba podlewać jej olejem, co najważniejsze nie musimy się martwić o przypalenie. To nie żadna reklama, dzielę się z Wami tylko moimi spostrzeżeniami.
Ostatnią nowością w mojej kuchni jest olej z awokado z Nowej Zelandii. Dystrybucją tego oleju zajmuje się firma Greencado, która jest godna polecenia, kontakt świetny i fachowa obsługa klienta, która wzbudziła moje zaufanie do tej firmy. Nie będę ukrywać, cena nie jest niska. Ja miałam taką możliwość, więc skorzystałam, chętnie podzielę się z Wami moimi wrażeniami dotyczącymi tego produktu. Trochę poczytałam o tym oleju. Oprócz właściwości zdrowotnych posiada jeszcze wiele innych fajnych cech. Dużym plusem jest wysoka temperatura dymienia, czyli idealnie nadaje się do podania zarówno na zimno jak i do smażenia w wysokich temperaturach. Daje maślany posmak, dlatego jest idealny do smażenia ryb, gdyż masło nie nadaje się do długiego smażenia, a olej z awokado jak najbardziej. To teraz wskakujemy w przepis :)
Składniki:
- 2 średniej wielkości świeże dorady
- 4 łyżki oleju z awokado Greencado
- pieprz cytrynowy
- sól prowansalska
- masło
- 2 ząbki czosnku
- 2 gałązki rozmarynu świeżego
- kilka gałązek tymianku świeżego
- 2 małe gałązki koperku świeżego
- sok z połowy cytryny
Rybki musiałam oskrobać, umyć i osuszyć. Ponacinałam ją z każdej strony tak jak to widać na zdjęciach. Natarłam sokiem z cytryny. Po chwili natarłam solą i pieprzem. Miękkie masło zmieszałam z wyciśniętymi ząbkami czosnku i solą, wstawiłam na kilka minut do lodówki, aby łatwiej je było kroić .Na koniec posmarowałam olejem z awokado. Do środka każdej ryby włożyłam po kawałku masła czosnkowego i po jednej gałązce rozmarynu i koperku oraz kilka gałązek tymianku i odstawiłam na około godzinę. W tym czasie zajęłam się przygotowaniami Ziemniaczków niedźwiedzich <----przepis. Kiedy ziemniaczki się dopiekały rozgrzałam patelnię grillową, na którą potem ułożyłam rybki i grillowałam po kilka minut z każdej strony.
Moje rybki podałam z ziemniaczkami niedźwiedzimi oraz sałatą masłową z pomidorkiem, śmietaną i koperkiem. My tak lubimy, więc dlatego wybór padł właśnie na te dodatki. Wyszło pysznie.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
dorada jest bardzo smaczna:) pycha:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam doradę ! Twoja wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńKocham tę rybę, a ten przepis jest wart uwagi. Pozdrawiam z Krakowa :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło jeśli "zaobserwujesz" mojego makijażowego bloga, na którym zamieściłam pomysł na syreni makijaż:
http://blondivy.blogspot.com/
Ooo, jedna z moich ulubionych ryb. Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuń