Pesto alla Genovese.... kochamy je! Na tym talerzu są nasze ulubione smaki. Służy również jako przykład jak można wykorzystać rybę z puszki, w tym wypadku były to polędwiczki z łososia znanej Wam dobrze firmy Super Fish, niedawno wypuścili ekskluzywną linię Prestige i ten własnie produkt znalazł się na talerzu. Do tego zapiekane z oliwą z oliwek pomidorki śliwkowe, siekany świeży szpinak, oryginalny włoski makaron spaghetti o moim ulubionym kształcie Bucatini i cienka wstążka zielonego ogórka sprawiły, że nasze kubki smakowe oszalały, a my na czas jedzenia przenieśliśmy się w inny wymiar. Często widuję w sieci różne pesto, ale większość z Was miksuje składniki w blenderze....... dlaczego? Kochani jeśli robicie pesto na bazie bazylii, spróbujcie zrobić je w moździerzu, naprawdę jest ogromna różnica w smaku, a rozcieranie świeżych ziół to naprawdę przyjemność, czuć jak roznosi się zapach bazylii, czosnku, orzeszków piniowych.... Ja uwielbiam!
Składniki:
- makaron spaghetti Bucatini
- 2 puszki polędwiczek z łososia w oleju z pesto Super Fish Prestige
- 2 szklanki listków bazylii
- 4 nieduże ząbki czosnku
- 50 g orzeszków pinii
- 1/2 szklanki parmezanu
- sól oliwa z oliwek
- pieprz
- kilka pomidorków śliwkowych
- 1 nieduży ogórek
- 1 garść świeżego szpinaku
Wykonanie:
Od czego zaczynamy? Oczywiście od pesto! Na suchej i gorącej patelni lekko rumienimy orzeszki pinii. Liście bazylii siekamy, po czym wkładamy część do moździerza i rozcieramy. W trakcie rozcierania dodajemy na przemian starty drobno parmezan, czosnek, orzechy i ponownie bazylia. Na końcu dodajemy oliwę z oliwek, próbujemy i solimy. Oliwy dodajemy tyle, aby sos łatwo rozprowadził się po makaronie.
Wstawiamy wodę na makaron. Wodę solimy. Piekarnik ustawiamy na temperaturę około 220 stopni. Szpinak siekamy bardzo drobno, dodajemy kilka kropel oliwy z oliwek i mieszamy. Mimo wszystko ma by sypki, dlatego tak mało oliwy. W czasie, w którym makaron będzie się gotował, pomidorki myjemy, osuszamy, każdy pomidorem musimy przekroić na pół, każdą połówkę pomidorka solimy i oprószamy świeżo zmielonym pieprzem, na koniec skrapiamy oliwą z oliwek i wstawiamy na kilka minut do rozgrzanego piekarnika.
Jak to teraz poukładać? Na talerz kładziemy makaron. Na makaron wyłożyłam pesto, na które poukładałam odsączone z oleju kawałki łososia.Obok poukładałam podpieczone połówki pomidorków, gdzieniegdzie siekany szpinak i wstążka z ogórka.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)