Tymi skrzydełkami to Ameryki nie odkryłam, wiem :) Chciałam tylko je Wam pokazać, a dla chętnych napisałam co i jak zrobiłam. Tajemniczo tu brzmi ta Maszynka do spiralnego cięcia warzyw, być może, ale uwielbiam ją, bo dzięki niej mogę robić cuda :) Jak chcecie to zerknijcie sobie w link umieszczony w opisie wykonania ziemniaków, jednak to tylko dla chętnych. Jednak już dziś mogę Wam napisać, że spiralki i różne warzywne "wywijaski" będą pojawiać się częściej ;) Miłego Dnia Kochani!
Składniki:
- 8 sztuk skrzydełek z kurczaka
- miód gryczany
- sos teriyaki
- zioła prowansalskie
- czosnek niedźwiedzi
- papryka słodka
- pieprz młotkowany z kolendrą
- sól himalajska różowa
- 1 łyżka oleju
Wykonanie:
Skrzydełka umyłam pod bieżącą wodą, osuszyłam ręcznikiem papierowym. Skrzydełka natarłam solą i pieprzem. Po kilku chwilach każde skrzydełko posmarowałam miodem, a potem sosem teriyaki. Na końcu posypałam pozostałymi przyprawami i ziołami. Poukładałam je na teflonowej, głębokiej blaszce. Na dno blaszki wlałam olej i wlałam wodę, tyle wody aby tylko przykryła dno blaszki.Blachę przykryłam folią aluminiową i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekłam około 30 - 40 minut. Po 10 minutach od wstawienia skrzydełek wstawiłam blaszkę z ziemniakami. Pod koniec pieczenia ściągnęłam folię aluminiową i piekłam do lekkiego spieczenia skórki.
ZIEMNIAKI:
- sól
- majeranek
- 4 ząbki czosnku
- olej
Ziemniaki wyszorowałam pod bieżącą wodą i za pomocą maszynki do spiralnego cięcia warzyw pocięłam je na coś w stylu "spaghetti warzywnego". Ziemniaki przełożyłam do wysokiej teflonowej blachy posypałam solą, majerankiem, lekko polałam olejem i przemieszałam. Obrane ząbki czosnku zmiażdżyłam trzonkiem noża i powtykałam pomiędzy ziemniaki. Piekłam tak jak opisałam wyżej.
Jeśli nie masz Maszynki do spiralnego cięcia warzyw, możesz ziemniaki pokroić w talarki lub cienkie ósemki i przyprawianie identyczne jak ja opisałam wyżej.
Podanie jak widać, czyli skrzydełka ułożyłam na ziemniakach.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)