Moje pierwsze lody z maszyny już za mną, tym razem sięgnęłam po kolejny sprawdzony przepis tym razem padło na Moje Wypieki. Chcę poznać różne rodzaje lodów, aby potem móc tworzyć samodzielnie własne receptury. Moja głowa jest pełna pomysłów, powstrzymuje mnie jedynie czas mrożenia miski. Wybrałam te akurat, bo chciałam sprawdzić, czy bez jajek lody również będą tak smaczne jak te z ich użyciem. Celowo wybrałam cynamonowe, bo ten smak zawsze wybiera mój syn w naszej ulubionej lodziarni i celowo zwiększyłam ilość cynamonu, co okazało się bardzo trafnym posunięciem :) Moja intuicja nadal działa :) Lody wyszły bardzo smaczne i również miękkie, może nie tak kremowe jak te jajeczne, ale syn jest zachwycony. Mają po prostu trochę inną konsystencję.
Składniki na ok.750 ml:
- 1 szklanka mleka 3,2% (250 ml)
- 1 szklanka mleka 2 % (250 ml)
- 1 szklanka śmietanki kremówki 30 % (250 ml)
- 2/3 szklanki cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki domowego ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka cynamonu mielonego
- szczypta soli
Spokojnie możecie użyć samego mleka 3,2 %. Wszystkie składniki umieściłam w rondelku, wymieszałam i podgrzałam tylko do momentu w którym składniki się rozpuściły. Nie gotujemy! Mieszankę cynamonową wystudziłam, a potem schłodziłam kilka godzin w lodówce, można krócej. Potem przelałam mieszankę cynamonową do maszyny do lodów i dalej postępowałam zgodnie z jej instrukcją. Lody przełożyłam do plastikowego pojemnika, przykryłam i wstawiłam do zamrażarki. Lody nie zamarzają na kamień, co mi bardzo się spodobało :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)