Spód:
- 90 g ciastek maślanych (zwykle używam ciastek Bonitki z Biedronki)
- 25 g rozpuszczonego masła
- 15 g domowego masła orzechowego
Ciastka zmiksowałam w blenderze na piasek. Wlałam rozpuszczone masło, wymieszałam. Dołożyłam masło orzechowe i wmieszałam w ciasteczka. Ogólnie chodzi tu, aby konsystencją ciasteczka z masłem przypominały mokry piasek, dzięki czemu dobrze można je ugnieść i uformować boki, a potem po schłodzeniu podczas krojenia ciastka nie obsypują się mocno. Gotowy spód ciasteczkowy wyłożyłam do formy i ugniatając łyżką uformowałam z niego spód i boki i na czas przygotowywania masy serowej formę wstawiłam do lodówki.
Masa serowa:
- 250 g sera białego chudego (1 kostka)
- 150 g domowego masła orzechowego <-------przepis
- 3 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka śmietanki kremówki 30 %
Ser przecisnęłam przez praskę do ziemniaków. Do sera dołożyłam masło orzechowe, najbardziej smakuje nam domowe przygotowane z niewielką ilością cukru pudru, przepis znajdziecie na blogu. Miksując ser z masłem wsypałam cukier puder i wlałam łyżkę śmietanki kremówki. Można dodatkowo dosłodzić masę, choć dla nas takie proporcje były idealne. Gotową masę wyłożyłam na schłodzony spód ciasteczkowy, wyrównałam i wstawiłam do lodówki. Zajęłam się czekoladą.
Polewa:
- 100 g mlecznej czekolady
- 2 łyżki śmietanki kremówki
Tu chciałam uzyskać efekt miękkiej czekolady, aby dobrze się kroiło, ale czysty smak czekolady pozostał, dlatego czekoladę rozpuściłam w kremówce. W rondelku śmietankę doprowadziłam do wrzenia, zestawiłam z ognia, wrzuciłam czekoladę połamaną na kosteczki i rozpuściłam ją w śmietance. Lekko przestygniętą czekoladę wylałam na masę serową, posypałam drobinkami czekoladowymi i czekoladowymi kulkami z białej czekolady.
Sernik robiłam wieczorem, więc do lodówki trafił na całą noc, ale myślę, że czas chłodzenia może być krótszy, na przykład ok 4- 6 godzin.
SMACZNEGO życzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!