A właśnie, jeśli chodzi o przepis to trochę się zdziwicie. Dlaczego? W zeszłym roku wydawnictwo Znak wydało książkę kucharską w sumie dla dzieci. Takie gotowanie naszych pociech pod okiem i z lekką pomocą dorosłych. "Mikołajek i słodkie przekąski" - Ducasse Alain to naprawdę świetnie pomyślana książka, tam nie ma przepisów w stylu wrzuć do miski, wymieszaj i gotowe. Przepisy są tak dobrane, że i dorosły i dziecko ma pełne ręce roboty, a młody kucharz do tego ma wielką frajdę z efektu końcowego. Jeszcze te zdjęcia, normalnie aż ciągnie do kuchni, żeby coś z tej książki materializowało się na naszym kuchennym stole. Macie tu przykład tych pomarańczowych naleśników. Ta co nie zachwyca się naleśnikami (czyli Ja) nie dość, że pożarła 3 sztuki to jeszcze wyjść z zachwytu długo nie mogła :) Magia?
Wydawnictwo: Znak
Tytuł: Mikołajek i słodkie przekąski
Autor: Ducasse Alain
Cena: 29,93 zł
Składniki na ok. 8 szt:
- 50 g masła, rozpuszczonego i przestudzonego
- 3 jajka
- 30 g cukru
- 125 g mąki
- 250 ml mleka
- skórka z 1 pomarańczy
Sposób przygotowania:
Ciasto przygotowujemy w dzień poprzedzający smażenie.
Pomarańczę oczywiście należy sparzyć wrzątkiem i zetrzeć skórkę na tarce o drobnych oczkach, u mnie świetnie się sprawdza tarka do parmezanu.
Tu nie będę się rozpisywać, bo wszystkie składniki należy zmiksować mikserem. Mąkę zwykle wsypuję na końcu. Gotowe ciasto przykryłam szczelnie i wstawiłam do lodówki na całą noc.
Następnego dnia rano rozgrzałam patelnię do naleśników i wysmażyłam całe ciasto do ostatniej kropelki. Swojej patelni nie smarowałam tłuszczem, jeśli nie ufasz swojej patelni to możesz ją posmarować odrobiną tłuszczu.
Karmelizowane jabłka:
- 2 jabłka
- cynamon mielony
- 1 łyżka masła
- cukier trzcinowy, a ze 2 łyżki (po prostu do smaku, sypałam na "oko")
- odrobina soku z cytryny
Dodatkowo:
- cukier puder do posypania
- jak lubisz może być bita śmietana
Sposób przygotowania:
Jabłka obrałam i pokroiłam w dużą kostkę i skropiłam sokiem z cytryny. Na rozgrzaną patelnię wyłożyłam masło, rozpuściłam, dołożyłam jabłka, które posypałam cukrem trzcinowym (jak nie masz, posyp białym) i oprószyłam cynamonem. Przemieszałam i przykryłam patelnię pokrywką, zmniejszyłam płomień pod patelnią i dusiłam kilka minut. Ile dokładnie? Zobaczysz, u mnie był to moment, w którym jabłka pokryły się gęstym brązowym sosem.
Ja smażąc naleśniki w między czasie przygotowywałam jabłka i kiedy wszystko już było gotowe, cieplutkie naleśniki nadziałam jabłkami i oprószyłam cukrem pudrem.
SMACZNEGO życzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!