kwietnia 13, 2017

Mleko z Orzechów Nerkowca


Orzechy nerkowce to jedne z moich ulubionych orzechów. Zwykle zajadam je tak po prostu na surowo. Są słodkawe i dość miękkie w porównaniu do innych orzechów. Oczywiście nie muszę wspominać, że nerkowce jak i inne orzechy bardzo korzystnie wpływają na nasz organizm i są zdrowe. Tak w skrócie jako ciekawostkę napiszę, że zjadając 100 g nerkowców dostarczamy naszemu organizmowi aż 18,22 g białka, 43, 85 g tłuszczu, 30,19 g węglowodanów (w tym 5,91 cukry proste) i 3.3 g błonnika. Są to jedne z najmniej kalorycznych orzechów, bo 100 g to 533 kcal. Oczywiście poza wartościami odżywczymi nerkowce zawierają wiele witamin (C, Tiamina, Ryboflawina, Niacyna, B6, Kwas foliowy, E, K), wiele minerałów (wapń, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód, cynk, kwasy tłuszczowe- nasycone, jednonienasycone i wielonienasycone). Jakby tego było mało, to mimo, że niezwykle korzystnie wpływają na nasz organizm, ostatnie badania naukowców z Kanady i Kamerunu udowadniają, że nawet chronią przed cukrzycą typu 2. Nie będę się rozpisywać, bo informacje jakimi mogłabym się z Wami podzielić bardziej nadają się na osobny post dotyczący samych orzechów, a ja tu dzisiaj o mleku chcę Wam opowiedzieć :) Jeszcze tylko szepnę, że nerkowce są produktem spożywczym o niskim indeksie glikemicznym - 15, dbający o linię i będący na diecie, wiedzą o co chodzi :)


Ale o co się rozchodzi. Otóż, w związku z moimi lekkimi zmianami żywieniowymi, o których więcej mówi FB i Instagram Blondynki wybrałam się na poszukiwanie nowego. Tak też trafiłam na sklep Amplio. Czego szukałam? Oczywiście czegoś dla ciała. No i znalazłam kilka drobiazgów w bardzo przyjaznych cenach, o nich opowiem następnym razem, ale łapiąc mydełko borowinowe z kawą i masło shea dla moich włosów, przy okazji do koszyka wrzuciłam trochę zdrowego do jedzenia. Wreszcie duże opakowania orzechów i płatki jaglane. Od razu otworzyłam torbę z nerkowcami i przygotowałam mleko roślinne. Każdy krzyczy, że dobre, zdrowe itd. Więc mam i Ja! Mleko z nerkowców. Powiem, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył mnie smak i sposób przygotowania. Od kilku miesięcy unikam cukru jak ognia, a mleko bez cukru smakuje pysznie i nie widzę potrzeby dosładzania go. Serio, serio! Doprawiłam je wanilią i posłodziłam daktylami. Po zmiksowaniu nie widziałam potrzeby przecedzania mleka - dla mnie ekstra, jeszcze mniej roboty :) W smaku tak jak wspomniałam słodkawe i kremowe. Do tego korzystnie wpływające na organizm. Przy okazji machnęłam nocną owsiankę na tym mleku i powiem Wam, że rewelacja. Jak już się pewnie domyślacie, na tym mleku się nie skończy, pojawi się więcej smaków, więcej wariacji! Naprawdę warto! A z nerkowców marzy mi się jeszcze masło :)

Składniki na ok. 800 ml:
  • 750 ml wody ( użyłam mineralnej niegazowanej)
  • 100 g orzechów nerkowca
  • 2 suszone daktyle bez pestek
  • 1/2 łyżeczki pasty waniliowej
  • szczypta soli himalajskiej różowej (taką używam na co dzień)

Sposób przygotowania:
Jak widać na jednym ze zdjęć, wszystkie składniki umieściłam w dzbanku, który przykryłam i pozostawiłam na co najmniej 6 godzin. Można na całą noc. Ciekawostką jest fakt, że nerkowce jako jedyny gatunek orzechów nie trzeba długo moczyć, można ten etap ostatecznie pominąć. Ja jednak postawiłam na moczenie :) Po kilku godzinach przelałam zawartość dzbanka do blendera i wszystko razem zmiksowałam. Nie miksujemy zbyt długo, aby nie doprowadzić do przegrzania mleka. W tym przypadku wystarczyło dosłownie kilka chwil, po których uzyskałam kremowe mleko. Tu mój blender się postarał, bo naprawdę nie widziałam potrzeby przecedzania mleka. Wyszło idealne! Mleko można przechowywać w lodówce do 3 dni. Kiedy sięgnęłam po nie na drugi dzień lekko się rozwarstwiło, ale wystarczyło je przemieszać łyżką i konsystencja wróciła do normy :)
SMACZNEGO życzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger