Duuuża tabliczka czekolady, to jest to co uwielbia mój syn. Zresztą takich uwielbiających troszkę tu by się znalazło. To niesamowite jak zabawy czekoladą relaksują. Ja osobiście podczas tych czynności wpadam w fajny nastrój. Wszystko wokół mnie wtedy zwalnia, jestem tylko ja i moje myśli, no i oczywiście czekolada. Dlaczego by nie skomponować własnej kompozycji czekolady bakaliowej? Osobiście nie lubię czekolad bakaliowych, bo tam zawsze są rodzynki, a tu mogłam wrzucić do czekolady, to co lubię. Krokant pistacjowy dał chrupkość, pomelo lekko limonkową nutę, a porzeczka przełamała słodycz. Mmmm :)
I tym razem sięgnęłam po czekoladę w kaletkach belgijskiej firmy Callebaut. Właściciel sklepu, a jednocześnie ekspert w dziedzinie czekolady porównał Callebaut do samochodu Audi...... nigdy nie jeździłam Audi, ale już lubię to metaforyczne Audi :) Patiserka to sklep internetowy, a dla mnie prawie raj w temacie czekoladek. Mają tam praktycznie wszystko czego potrzeba do stworzenia czekoladowych smakołyków. Ja tam wpadam dość często, lubię tam wracać, lubię ich piękne zdjęcia, czytam artykuły. Właściciel świetnie to wymyślił, bo sklep działa jak magnes, a produkty .... życzę każdemu z Was aby co najmniej raz w życiu miał możliwość popracowania z produktami Callebaut lub Cacao Barry.
- 280 g dobrej białej czekolady (ja użyłam Callebaut W2NV kaletki)
- 3 kawałki kandyzowanego zielonego pomelo Skworcu
- 1 garstka kandyzowanej czarnej porzeczki Skworcu
- 5 łyżek krokantu pistacjowego Callebaut
Pięknie to wygląda! ja chyba w końcu też muszę zrobić swoją czekoladę ;)
OdpowiedzUsuńMniam ale to musi być pyszne, z chęcią bym spróbowała :-)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuń