listopada 17, 2015

Tak mi rób......Chwilo Trwaj!


Dziś chciałabym się z Wami podzielić wrażeniami i swoją opinią na temat jednej patelni. Jest to niemiecka patelnia firmy Woll, a wyłącznym dystrybutorem produktów tej firmy jest sklep e-gustus. Właściciel sklepu naprawdę ma gust nie tylko w temacie patelni, ale jedzenia i hobby ;) Tu pozdrawiam ;)

Wracamy do patelni. Na temat informacji czysto technicznych możecie spokojnie dużo poczytać na sklepie, ja nie zamierzam tu powielać tego tematu, opowiem co ja myślę, jako osoba, która gotuje bardzo dużo.

Pierwsze wrażenie:
O tak robi wrażenie,solidne wykonanie, wygląd i waga. Od pierwszej chwili ma się takie odczucie, że właśnie trzyma się w ręce naprawdę konkretny sprzęt. Potem tak zwany banan na buzi i mnie osobiście normalnie nosiło, aby zacząć ją używać już teraz natychmiast, powstrzymała mnie tylko bardzo późna pora.



Byłam wredna i na pierwszy ogień postanowiłam sprawdzić, czy producent nie ściemnia i upiekłam ją! Znaczy się drożdżówki w niej upiekłam. No, bo jeśli producent pisze, że przystosowana jest do wysokich temperatur do 250 stopni, to poszła na 200. Na początku spękałam i pod drożdżówki podłożyłam papier do pieczenia, co się potem okazało całkiem niepotrzebnie, bo ciasto samo wyskoczyło z patelni (możecie to zobaczyć w tym filmiku). 



Powiem Wam, że tak mi się spodobało pieczenie, że potem poleciały skrzydełka, tu piekłam już z pokrywką, a nóż może pokrywka nie wytrzyma takiej temperatury i tu znowu dała radę. Dalej nie miałam do czego się przyczepić. Żadnego haka, nie dobrze. Cóż, więc zaczęłam grzecznie smażyć na niej, a co? Znowu poszłam na całość!




Stek Wołowy! Mocny ogień, mocno rozgrzana patelnia, a na niej czosnek co się lubi przypalić i konkretne mięcho. W sumie to poczułam się jak Gordon Ramsey, bo stek smażyłam jego sposobem i na filmiku widziałam, że on stek smażył na tej samej patelni Woll Diamond Lite. Wow! Ja mam taką samą patelnię jak mój ulubiony Ramsey i smażę to co on i tak jak on - cudownie. Podjarana byłam na maxa :) Tu sprawdziłam coś jeszcze, bo w pierwszej kolejności usmażyłam paprykę z bazylią, którą podałam do steka, czas naglił, więc po wyłożeniu papryki na talerz musiałam szybko usmażyć stek, więc wyrzuciłam paprykę na talerz, gorącą patelnię przetarłam ręcznikiem  papierowym, potem olej i mięso. Normalnie Chwilo trwaj! Ale tu nie za długo, by nie przesmażyć mięsa, dziecko w końcu zażyczyło sobie Medium Rare. Ps. Po zestawieniu jej ze źródła ciepła bardzo długo pozostaje gorąca!




Patelnia wszystkie testy zdała, nawet ma odczepianą rączkę, abym nie mogła się przyczepić, że zajmuje dużo miejsca w szafce. Po myciu praktycznie nie ma co wycierać, bo normalnie woda jej się nie trzyma. Niedługo upiekę w niej biszkopt, a kto mi zabroni! Jakość patelni w końcu mi sprzyja, a co!





Jestem wymagająca w stosunku do samej siebie, ale i produktów, których używam i potrafię doczepić się do wszystkiego, naprawdę, a tu? Pfff, Czym oskarżyć mogę tego Woll`a? Ciężka jest, ważyłam, ma prawie 1900 g. Ciężka, ale zarąbista w każdym calu, strasznie przyciąga..... mnie do niej ;) Cena robi wrażenie, ale ja uważam, że tu cena idzie z jakością i nie sądzę aby dało się ją zajechać w rok lub dwa, a nawet trzy. Prezent ślubny, prezent dla faceta, który zwykle przypali nawet wodę, super, zacznie gotować wodę w patelni, bo w niej nie przypali na 100%. Prezent dla osoby, która uwielbia gotować i prezent dla blogera, bo dania pięknie się na niej prezentują, coś o tym wiem ;)

Bardzo dziękuję firmie e-gustus, dzięki Wam wiem jak to jest gotować na kulinarnym orgaźmie. To trzeba przeżyć, trudno przekazać emocje pisząc czarne literki na białym tle.

POZDRAWIA Was CIEPLUTKO
WASZA BLONDYNKA :)


2 komentarze:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger