lutego 17, 2015

Energy Drink z Guaraną


Tu Ja osobiście daję gwarancję, że ten napój działa pobudzająco, nawet trochę mocniej niż kawa! To wszystko dzięki guaranie. Ja ją nazywam "naturalną amfetaminą". Wprawdzie nie udowodniono, aby uzależniała, ale działa mocno pobudzająco. Nie raz korzystałam z jej pomocy na nocnej zmianie. Naprawdę nie da się po niej zasnąć, ale jest i minus tego wszystkiego, jeśli nie zmrużyłam przez nią całej nocy i potem funkcjonowałam w dzień, to później to co nie spałam musiałam porządnie odespać. Czyli jeśli zarywasz noc z guaraną, licz się z tym, że musisz tą noc odespać z nawiązką. Zdarzyło mi się kilka razy trenować z jej pomocą. Tu jednak nie zauważyłam specjalnie cudownego działania. Nogi same nie pedałowały, a wyniki podobne jak na wodzie z cytryną :) W smaku jest wstrętna! Nie rozpuszcza się w płynach, więc nie ma sensu dodawać jej do herbaty. Sposobów jest wiele. Można rozmieszać w wodzie, w pepsi lub w kawie rozpuszczalnej i trzeba dzielnie wypić razem ze zmielonymi ziarenkami, które w smaku są gorzkawe. Jest jednak dobra wiadomość, poniżej podaję przepis na "drink", w którym smak guarany jest niewyczuwalny. Dziś postanowiłam odpuścić sobie kawę, zamiast niej wypić drink z guaraną. Zrobiłam dwukolorowy, do drugiej części dodałam karob, widzę na zdjęciach, że nie widać mocnego kontrastu między warstwami, ale różnica w kolorach delikatna była. Karob nadał fajnego smaku, polecam. Wracając do guarany, proszę Was tylko abyście z nią nie przesadzali! A Ci z Was, którzy mają problemy z sercem, niech ją omijają. Ja jestem zdrowa i jeszcze młoda i nie mam pojęcia jak mocno podnosi ciśnienie.  Dawka dzienna to max 2 łyżeczki dziennie. Piszę to wszystko jako ciekawostkę kulinarną. Kochani, pamiętamy wszystko z głową, a do guarany mam duży szacunek, gdyż jej działanie naprawdę jest konkretne. Ja sięgam po nią sporadycznie, wyłącznie wtedy kiedy wiem, że kawa mi nie wystarczy, a potrzebuję energii.


Składniki:
Wykonanie:
Banał. Mleko wlewamy do blendera, dodajemy gauranę. Obieramy banana ze skórki, połowę zjadamy, a druga połowę wrzucamy do blendera. Wszystko razem miksujemy. Połowę płynu wlewamy do szklanki, do pozostałej wsypujemy karob (naturalny zamiennik kakao) i wszystko miksujemy do połączenia się składników i dolewamy do szklanki, w której wcześniej wlaliśmy część drinka.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


3 komentarze:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger