Czasami w mojej głowie pojawiają się takie niekonwencjonalne pomysły, które okazują się bardzo smaczne. Smażenie bez tłuszczu i grillowanie bez tłuszczu, o tak to zawsze mi się udaje z produktami firmy Ballarini. Naprawdę mają zarąbiste patelnie, garnki zresztą też. Ceny produktów też mają różne i drogie i tanie. Mam w domu i tańszą linię z ich asortymentu i powiem, że jakość też jest świetna. Powiem Wam, że spośród kilkunastu ich produktów moim ulubionym jest patelnia linii LUCCA (tańsza i naprawdę ma ceny niższe niż jeden z popularnych producentów patelni, a jakość bije na głowę konkurencję, wiem, bo miałam i tamte popularne)a drugim to patelnia grillowa linii Granitium. To wszystko ma jedną wadę, bo do gotowania i smażenia używam wyłącznie Ballarini i gdybym teraz miała zejść na zwykłe garnki i patelnie, pewnie nieźle bym poprzypalała jedzonko, bo ze wspomnianymi produktami trudno jest cokolwiek spalić, a butelka litrowa butelka oleju do smażenia starcza mi na 3-4 miesiące, bo smażę albo beztłuszczowo albo minimalne ilości, bo więcej nie ma potrzeby. Niektóre produkty mam już dwa lata i używam ich codziennie, a czasami kilka razy dziennie i nie widzę po nich jakoś wielkich oznak zużycia :) Spokojnie, za ten tekst niczego nie dostaję i nikt za niego mi nie zapłacił. Dlaczego więc? Bo dostaję od Was wiadomości, w których pytacie jakie patelnie bym poleciła, czy są warte ceny, czy może jakąś inną firmę. Powiem Warto, a to że używam ich już tak długo świadczy o tym, że są naprawdę godne uwagi, bo bez sensu by było używać coś co jest kiepskiej jakości, a ta jakość dla mnie jest wystarczająca.
A co z tymi naleśnikami? Są mega cienkie! Pyszne. Polanie ulubionym syropem jest świetnym rozwiązaniem, bo naleśniki smażone bez tłuszczu są mięciutkie i nie są tłuste. Ja nie wszystkie polałam syropem, bo te suche zabiorę do pracy i będę mogła je polać na miejscu. W środku jest moja konfitura truskawkowa z wanilią, którą robiłam początkiem lata. Ser? No sera białego nie robiłam, kupiłam :) Jajek nie zniosłam, też kupiłam. A tak poważnie to spróbujcie się kiedyś pobawić w grillowanie słodkich naleśników. Możecie podać je z bitą śmietaną, ze zmiksowanymi owocami, z czym tylko chcecie. Miłego Dnia Moi Kochani :)
Składniki na 7 szt:
- 1 szklanka mleka + 1/4 szklanki
- 1 szklanka mąki pszennej
- 20 g masła roztopionego
- szczypta soli
- 2 łyżeczki cukru
- 2 jajka
NADZIENIE - SER:
- 250 g sera białego chudego lub półtłustego (kupuję ten w Biedronce)
- 3 łyżeczki cukru z wanilią
- 1 żółtko
DODATKOWO:
Wszystkie jajka umyłam i wyparzyłam pod wrzącą wodą. Dwa jajka wybiłam do miski, wsypałam sól, cukier, wlałam mleko i wszystko razem zmiksowałam. Dodałam mąkę i miksowałam dalej, na koniec wlałam rozpuszczone masło. To jest podstawowa konsystencja ciasta naleśnikowego. Ja chciałam mega cienkie, więc sukcesywnie dolewałam mleko, alby ciasto było rzadsze, dlatego też w przepisie widzicie dodatkowe 1/4 szklanki mleka. Tu wybór należy do Was, możecie zostawić konsystencję z 1 szklanką mleka, ale jak zaczniecie smażyć, zawsze do ciasta można dolać mleka i energicznie wymieszać łyżką. Ja tak czasami robię.
Ciasto odstawiłam i zabrałam się za ser. Do miski włożyłam kostkę sera białego, wsypałam cukier i dodałam żółtko z wyparzonego jajka. Wszystko porządnie zmiksowałam zwykłym mikserem ręcznym ze standardowymi końcówkami. Miskę z serem odstawiłam. Poprosiłam syna o odkręcenie konfitury i zabrałam się za smażenie.
Na rozgrzaną patelnię wylewałam ciasto i smażyłam cieniutkie łaciate naleśniki. Usmażone układałam na talerzu, jeden naleśnik na drugim. Jak usmażyłam wszystkie naleśniki na średnim płomieniu postawiłam patelnię grillową suchą, bez tłuszczu.
W czasie kiedy patelnia się nagrzewała szybciutko nakładałam ser na każdego naleśnika, na środek truskawki z konfitury i składałam i zawijałam w identyczny sposób jak krokiety. Gotowe słodkie "krokieciki" ułożyłam na rozgrzanej patelni i trzymałam kilka chwil (chyba ok. 2-3 minuty) na każdej stronie.
Uzyskałam charakterystyczne przypieczone paseczki. Naleśniki się dodatkowo podgrzały. Gorące ułożyłam na talerzu i każdy polałam syropem truskawkowym, dzięki czemu nabrały fajnego charakteru, smaku...
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Proste, składniki wszędzie dostępne, łatwe w produkcji.a
OdpowiedzUsuńjednak niezwykle smaczne i unikalne. Ta patelnia grilowa to pomysł geniusza.M
Cieszę się, że pomysł się podoba :*
Usuńmmmm, słodkich krokietów jeszcze nie jadłam! Twój pomysł bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńUwielbiam krokiety. Na pewno wypróbuję dzięki!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że Ci się podobają ;)
Usuń