- 1300 g truskawek
- 300 g cukru
- sok z połowy cytryny
- ziarenka z jednej laski wanilii
Truskawki opłukałam w ciepłej wodzie, usunęłam szypułki. Przelałam je sokiem z cytryny, wymieszałam, zasypałam cukrem, wymieszałam i odstawiłam do lodówki na całą noc. Przygotowywałam kilkanaście takich porcji i część owoców czekało na swoją kolej w lodówce, a część stało tylko 3-4 godziny. W każdym bądź razie po minimum 3 godzinach odcedziłam owoce na sicie. Owoce włożyłam do garnka, sok który się wytworzył przelałam do rondelka na Syrop Truskawkowy. Owoce zagotowałam na większym ogniu, następnie przykręciłam płomień na minimalny i smażyłam około 3 godziny. Nie mieszałam tylko co jakiś czas poruszałam garnkiem. W połowie smażenia dodałam ziarenka z jednej laski wanilii i smażyłam nadal. Pod koniec czasu wyłożyłam jedną łyżeczkę konfitury na talerzyk i wstawiłam do lodówki na kilka chwil. Kiedy konfitura w lodówce zastygała i tworzyła taki jakby kożuch, wtedy to był dla mnie znak, że konfitura jest gotowa. Gotową konfiturę poprzekładałam do wyparzonych słoiczków, zakręciłam i postawiłam na ściereczce dnem do góry.
Jeśli chcecie efekt całych owoców to nie smażcie więcej niż podane proporcje i nie mieszajcie owoców łyżką podczas smażenia. Wystarczy poruszać garnkiem :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Czy można sie dowiedzieć gdzie Pani przechowuje później konfiture?I ile miesięcy może stać?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Wszystkie konfitury i dżemy wynoszę do piwnicy i tam stoją nawet rok czasu. Tak robię od kilku lat i jeszcze się nie zdarzyło, aby się jakaś zepsuła.
UsuńŚwietny smak :)
OdpowiedzUsuń