Obiad na szybko. Koleżanka opowiadała mi o jednym przepisie, który często robi. Podchwyciłam temat, jednak zmodyfikowałam trochę i nie byłabym sobą, gdybym nie dodała czegoś od siebie:) W pierwotnym przepisie nie było pieczarek, cebula miała być w kostkę, miał być jakiś Delikat do mięsa i vegeta. Ja poradziłam sobie bez tych sztucznie modyfikowanych mieszanek. Wyszło pysznie. Owszem zdarza mi się używać kostek rosołowych, vegety, zdarza mi się iść na łatwiznę, ale tym razem poszłam swoją ścieżką i przyprawy, które użyłam stworzyły jak dla mnie super smak. Dlaczego chadzamy na skróty? Żyjemy szybko, wciąż się spieszymy i dla mnie to nie ma sensu, poświęcamy swój czas na przygotowanie w jak najwyższym stopniu naturalnego i zdrowego dania, a na koniec i tak dodajemy szczyptę chemii, ja sobie dziś z tego zdałam sprawę i postanowiłam pracować nad tym i tą szczyptę zastępować naturalnymi przyprawami.
Chciałam to mięso podać z kuskus`em, jednak mój syn wybrał ziemniaki i wybrałam tą opcję, którą lubi i zje ze smakiem. Ja jednak wolałabym kuskus, ale przyznam, że z ziemniakami bardzo smaczne było.
Składniki na 2 osoby:
- 2 plastry schabu (o grubości do 2 cm)
- 3 średnie cebule
- ok. 300 g pieczarek
- olej rzepakowy (użyłam z firmy Zielony Nurt)
- papryka wędzona słodka SKWORCU
- papryka chili
- pieprz
- sól ziołowa
- malutka szczypta kminu rzymskiego (roztartego w moździerzu)
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 1 listek laurowy
- mąka pszenna do obtoczenia kotletów
Wykonanie:
- Plastry schabu lekko rozbijamy tłuczkiem do mięsa, przyprawiamy papryką wędzoną słodką, pieprzem i solą ziołową.
- W głębokim garnku z przykrywką, albo w głębokiej patelni rozgrzewamy olej rzepakowy, niewielką ilość i wrzucamy cebulę pokrojoną w półkrążki i smażymy do jej zeszklenia. W międzyczasie pieczarki czyścimy i kroimy w ćwiartki.
- Zeszkloną cebulę zestawiamy na minimalny ogień,a w tym czasie przyprawione kotlety obtaczamy w mące pszennej i smażymy na rozgrzanym oleju rzepakowym, z jednej i drugiej strony do lekkiego zrumienienia. Następnie wkładamy kotlety do cebuli i dusimy pod przykryciem, podlewamy odrobiną wody, wrzucamy ziele angielskie i listek laurowy. Kiedy mięso będzie już miękkie wrzucamy pieczarki, doprawiamy pieprzem, solą ziołową, kminem rzymskim, papryką wędzoną słodką, papryką chili w proszku, przykrywamy i dusimy jeszcze jakiś czas. Jeśli sos wyjdzie nam zbyt wodnisty, wystarczy odparować trochę płynu.
- Podajemy z ziemniakami, kuskusem, ulubioną kaszą lub ryżem.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
fajna odmiana:d
OdpowiedzUsuńWygląda pyszni! Dziś spróbuję i dziękuję za pomysł - właśnie szukałam co by tu na obiad.
OdpowiedzUsuńJa robię normalne panierowane kotlety i dodaje jeszcze pomidory bez skory.
OdpowiedzUsuńTeż wychodzą dobre.
Robi się Zobaczymy co wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPAWEŁ
Wyjdzie pyszny obiad ;) Czekam na wrażenia po obiedzie :)
Usuń