października 09, 2014

Pieczony Filet z Kurczaka na Kanapki


Zaczęłam przygodę z wyrobami mięsnymi na kanapki, oczywiście wytwarzanymi metodami domowymi. Bo się obraziłam na sklepy mięsne! Strasznie mnie irytuje jak kupuję wędlinę w cenie nawet 35 zł za kilogram i po dwóch dniach, a czasami wcześniej plasterki robią się śliskie, czasami pływają w jakim bezbarwnym płynie, który wycieka z wędliny. Co to jest? Dlaczego? Co dodają? Nie wiem :( A ja lubię wiedzieć. Oczywiście surowe mięso też pewnie jest czymś naszpikowane lub zwierzęta, z których pochodzi karmione były różnymi paskudztwami. Zdaję sobie sprawę, ale pocieszające jest to, że surowe przetwarzając je sama omijam dodatkową obróbkę przemysłową. 
Na pierwszy ogień poszedł ten filet, który widzicie na zdjęciu. Marynowałam go 2 dni, bo nie miałam kiedy włożyć go do piekarnika. Wyszedł pysznie! Dziecko było zachwycone. Dodatkowym atutem była "funkcjonalność" tego pieczonego mięska. Na kanapki do szkoły idealne, a któregoś dnia posłużył nam jako awaryjny obiad, wystarczyło sporządzić tylko sos pieczeniowy i ugotować ziemniaczki. Jak dla mnie super sprawa!


Składniki:

Wykonanie:
Wszystkie przyprawy wymieszałam z olejem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Fileta umyłam i osuszyłam ręcznikiem papierowym. Powstałą papką z przypraw posmarowałam fileta, którego potem ciasno owinęłam folią aluminiową i wstawiłam do lodówki na około 2 dni. Po tym czasie upiekłam fileta w folii aluminiowej w piekarniku nagrzanym na 175 - 200 stopni. Ile piekłam? Około 40 minut. Wszystko zależy od tego jakiej wielkości fileta mamy.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

11 komentarzy:

  1. zgadzam się co do sklepów mięsnych - nie dość, że drogie to jeszcze mięsa w nich niewiele... bardzo podoba mi się pomysł na domową wędlinę :) prezentuje się naprawdę wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sami korzystamy w domu z tego rozwiązania, najczęściej piecze się u mnie właśnie filety ale pojawiają się też inne mięsa. Smak jest o wiele lepszy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamierzam zrobić ale zastanawia mnie czy to filet z kurczaka, czy nie aby z indyka bo coś duży jak na kurczaka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drogi Anonimowy, jeśli podaję przepis na filet z kurczaka, to na zdjęciu nie pokazuję indyka. A tak w ogóle to indyka jeszcze nie piekłam . Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. skoro napisane że kurczak to kurczak nie widzę sensu w tym aby autorka miała pisać co innego i pokazywac co innego , poza tym zdjęcia nigdy nie oddają wszystkiego pewnie robione funkcją makro a ono powiększa i tyle

      Usuń
    3. Moniko, dziękuję za konkretny i sensowny komentarz. Zdjęcie było robione z bliska, nie funkcja makro. Przez tą burzę komentarzy dotyczących wielkości fileta z kurczaka będę musiała upiec filet z indyka dla porównania :) Kochani czytelnicy, gdyby to był inny filet napisałabym o tym :)

      Usuń
    4. ja tylko zapytałam bo czasem bywają błedy a tu takie złośliwości.... Przepraszam że zapytałam. Pani Magdalenie życzę powodzenia w gotowaniu a Pani Monice większego dystansu i pytanie nie było do Pani.... Mam nadzieję że komentarz zostanie zatwierdzony a pierś robiłam i wyszła pysznie. Pozdrawiam :)

      Usuń
    5. Drogi Anonimowy, myślę że nie było tu złośliwości. Zrobiło się małe zamieszani co do wielkości fileta z kurczaka :) Cieszę się, że mięsko wyszło Ci pyszne, to jest najważniejsze. Zachęcam teraz do upieczenia schabu z przepisu Pieczony schab z sosem chrzanowym - jest pyszny :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. ciekawy przepis, duża porcja jak na jednego fileta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może deseczka jest mała, przez co filet optycznie wygląda na większy ;)

      Usuń
  5. dzięki na pewno wykorzystam bo przepis prosty i przyprawy takie jakie lubię

    OdpowiedzUsuń

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger