Nie mogłam nie zrobić tego tortu, smaki idealne dla mojego syna. On uwielbia kremy na bazie kremówki i mascarpone, a tu jeszcze Jego ulubiona czekolada. Szukałam czegoś ze świeżymi malinami i na stronie Moje Wypieki znalazłam ten przepis. Postanowiłam upiec go w tortownicy - efekty możecie sami ocenić, bo smak......niebo w ......:)
Składniki na ciasto:
- 5 jajek
- 250 g brązowego cukru ( ja użyłam 200 g brązowego i 50 g zwykłego)
- 75 g gorzkiej czekolady
- 150 g masła
- 50 g kakao
- 60 ml mocnej kawy
- 100 g kwaśnej śmietany
- 3 łyżki mleka
- 200 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
W rondelku rozpuszczamy masło, zastawiamy z ognia, wrzucamy połamaną na kosteczki czekoladę i pozostawiamy do przestudzenia.
W miseczce mieszamy kakao, śmietanę, kawę i mleko. Odstawiamy.
Do drugiej miseczki przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól.
Teraz bierzemy dużą miskę i wbijamy do niej jajka w całości i miksujemy, dodajemy cukier i miksujemy kilka minut do jasności i puszystości.
Następnie dodajemy przestudzoną rozpuszczoną czekoladę z masłem i miksujemy, potem wlewamy mieszankę kakao, kawy, śmietany i mleka, miksujemy. Na koniec wsypujemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i sodą i miksujemy szybko tylko do połączenia składników.
Tortownicę o średnicy 22 cm albo formę o wymiarach 20 x 30 cm wykładamy papierem do pieczenia. Wylewamy do niej masę i pieczemy w temperaturze 160 stopni 25 - 30 minut, choć ja piekłam w troszkę wyższej temperaturze i kilka minut dłużej. Pieczemy do tak zwanego suchego patyczka. Po upieczeniu ciasto wyjąć z piekarnika i wystudzić. Gdy ciasto jest zimne przekroić wzdłuż na dwie części.
Masa Straciatella z Malinami:
- 600 ml śmietanki kremówki, schłodzonej
- 250 g serka mascarpone, schłodzonego
- 3 łyżki cukru pudru
- 50 g czekolady mlecznej startej na tarce o grubych oczkach
- ok.500 g malin
Wykonanie:
Kremówkę ubić na sztywno, pod koniec ubijania dodać cukier puder. W misce obok zmiksować serek mascarpone, który dodać do kremówki w dwóch częściach. Zmiksować tylko do połączenia składników, albo wymieszać szpatułką. Na końcu wsypać startą czekoladę i wymieszać szpatułką.
Dodatkowo:
- 1 szklanka mocnej herbaty
- 50 g mlecznej czekolady startej na tarce o grubych oczkach
- garść malin
- kilka listków świeżej mięty
Wykonanie:
Jeden z przekrojonych blatów układamy na paterze, nasączamy połową szklanki herbaty. Wykładamy na blat 1/3 częścią kremu, na który układamy maliny, jedna obok drugiej, na maliny wykładamy kolejną porcję kremu, przykrywamy drugim blatem, który nasączamy resztą herbaty, wykładamy ostatnią część kremu. Na wierzch układamy na około maliny, środek tortu posypujemy startą czekoladą i przyozdabiamy listkami mięty. Wstawiamy do lodówki, najlepiej na noc.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Wygląda tak apetycznie, że skusiłabym się na kawałeczek.
OdpowiedzUsuńPorównanie? tak jak-Ogromny magnes przyciąga metale- tak albo z jeszcze silniejszą mocą ten torcik przyciąga wzrok - raj dla oczu- a co odczuwa język?
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa :)
UsuńCo odczuwa język? Tort jest tak lekki i rześki w smaku, że trudno poprzestać na jednym kawałku. Koniecznie go musisz zrobić!
Pozdrawiam :)