Mam zaległości na blogu, wybaczcie, moja energia skupiona była na całkiem innych sprawach, ale nadrobię wszystko - obiecuję;) Na bieżąco są Ci, którzy sledzą mnie na Fanpage`u na Facebook`u.
Dziś chcę osłodzić wam chwilę Panna Cottą - warto, bo szybko, łatwo i smacznie! Polecam! Serdecznie dziękuję za cierpliwość i odwiedziny mimo mojego milczenia. Poprawię się - obiecuję ;)
Składniki:
Panna Cotta:
- 2 i 1/2 łyżeczki żelatyny
- 1 i 1/2 szklanki mleka
- 1/2 szklanki śmietanki kremówki 30%
- 1/3 szklanki cukru
- ziarenka z 1 laski wanilii
Mus Truskawkowy:
- 1 szklanka truskawek (użyłam mrożonych)
- ok 1/2 szklanki cukru trzcinowego lub zwykłego
Panna Cotta: Żelatynę namaczamy w kilku łyżkach mleka. Do rondelka wlewamy mleko, śmietankę i cukier, mieszamy i zagotowujemy. Odstawiamy z ognia, wlewamy żelatynę, mieszamy do całkowitego rozpuszczenia żelatyny Przelewamy do zimnej miski i wstawiamy ją do zimnej wody z kostkami lodu, od czasu do czasu mieszamy do całkowitego ostudzenia.
Wylewamy do kieliszków i wstawiamy do lodówki. Gdy masa będzie już prawie stężała, wylewamy na nią mus truskawkowy.
Przed podaniem musimy ocieplić tartę w temperaturze pokojowej i układamy ozdoby z czekolady.
Mus Truskawkowy:Truskawki rozmrażamy.Następnie wykładamy do rondelka najlepiej z teflonową powłoką i podgrzewamy. Do podgrzanych truskawek wsypujemy cukier i gotujemy do momentu aż sok się zredukuje. Po tym czasie całość miksujemy, schładzamy (niezbyt długo) i wykładamy na stężałą Panna Cottę.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
wygląda rewelacyjnie:) ja chce jeden pucharek:)
OdpowiedzUsuńbrakuje jednego pucharka dla mnie! z napisem Iwona ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za tak szybką reakcję - zapraszam do polubienia Fanpage`a na FB i tam proszę o przypomnienie się przed następnymi słodkościami - wasze propozycje rozpatrzę pozytywnie - przy następnym wypieku rozpiszę czekoladę bardziej ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tymi imionami :) pyszności !
OdpowiedzUsuń