Nie mam pojęcia dlaczego bałam się piec to ciasto. Upiekłam, mimo iż dziś wszystko szło nie tak, ciasto wyszło ładnie i super smakuje. Nie jest za słodkie, a takie jak lubię. Jednak następnym razem zwiększę ilość cukru pudru w bitej śmietanie, wtedy dla mojego syna będzie idealnie :) Do ubitej kremówki dodałam żelatynę, bo nie jesteśmy w stanie zjeść nawet takiego mini torcika w jeden dzień. Nie zrobiłam jednego ciasta w tortownicy o średnicy 23 cm tak jak to proponuje autorka przepisu, tylko upiekłam w dwóch małych tortownicach o średnicy 18 cm, chciałam w całości jeden taki torcik podarować najbliższym. Poza tym chciałam torcik podać na Paterze Hemingway tak aby widać było wzorek na brzegach. Często w mailach pytacie gdzie kupuję różne akcesoria, które widać na zdjęciach, dlatego zaczęłam wspominać i o tym. Tą paterę, którą widzicie możecie kupić w sklepie internetowym Garneczki.pl, który polecam Wam szczerze. Mają tam bardzo duży wybór pater na ciasto. Moja jest idealna, do tego nóżkę ma nie za wysoką, więc po raz pierwszy wkładając do lodówki tort umieszczony na paterze nie musiałam wyciągać jednej półki :) Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki.
Składniki na tort o średnicy 23 cm lub dwa małe o średnicy 18 cm:
- 6 jajek
- 150 g cukru, drobnego do wypieków
- 115 g mąki pszennej
- 25 g kakao
- 40 g masła, roztopionego i wystudzonego
Wykonanie:
- Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
- Białka ubijamy na sztywną pianę z połową cukru.
- Żółtka miksujemy z drugą połową cukru.
- Do białek dodajemy żółtka i mieszamy szpatułką do połączenia się składników.
- Do masy jajecznej przesiewamy mąkę i kakao, musimy wymieszać składniki szpatułką, a na koniec wlewamy roztopione i wystudzone masło. Wszystko mieszamy delikatnie i dokładnie.
- Masę wykładamy do tortownicy o średnicy 23 cm lub do dwóch o średnicy 18 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 30 minut.
- Upieczone ciasto studzimy.
Do nasączenia:
- 1/2 szklanki nalewki wiśniowej
- 1/4 szklanki wody
Masa śmietankowa:
- 500 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 2 łyżeczki cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny (opcjonalnie*)
- wiśnie z zalewy alkoholowej do dekoracji
Wykonanie:
Żelatynę rozpuszczamy w minimalnej ilości wody, lekko, przestudzić. Śmietankę kremówkę ubijamy, pod koniec ubijania wsypujemy cukier puder. Do miseczki z żelatyną dodajemy łyżkę kremówki i mieszamy, dodajemy następną łyżkę kremówki, mieszamy i dopiero tak zahartowaną żelatynę dodajemy do ubitej kremówki i mieszamy.
Polewa czekoladowa:
- 60 g mlecznej czekolady
- 60 g gorzkiej czekolady
- 40 g masła
Wykonanie:
Czekolady posiekałam. Wszystkie składniki rozpuściłam w kąpieli wodnej.
Wykonanie ciasta:
Wystudzone ciasta wyciągnęłam z tortownic, każde przekroiłam na pół. Na blacie ułożyłam dwa dolne blaty, mocno nasączyłam nalewką wiśniową wymieszaną z wodą. Posmarowałam masą śmietankową, na którą położyłam górne blaty, lekko docisnęłam.Wierzchni blat również nasączyłam nalewką. Wylałam na wierzch polewę czekoladową. Udekorowałam kleksami bitej śmietany i wiśniami. Jeśli chodzi o wiśnie to wyciągnęłam zamrożone wiśnie i około godziny moczyłam w nalewce wiśniowej (domowej roboty).
Żelatynę dodajemy tylko wtedy jeśli nie zdołamy ciasta zjeść w ciągu jednego dnia. Ciasto z dodatkiem żelatyny możemy przechowywać w lodówce do 3 dni.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
pyszności świetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie aby bym zjadła taki ukrojony kawałek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Wygląda lepiej niż z cukierni! Piękna W-zetka :)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszła :)
OdpowiedzUsuń