Składniki na 10 babeczek:
- 250 g mąki pszennej
- 21 g drożdży
- 50 g cukru
- 80 ml mleka ciepłego
- 2 jajka (rozmiar M)
- 50 g miękkiego masła
- sól
- 60 g czekolady gorzkiej
- 50 g orzechów macadamia Skworcu
- 50 g suszonej miechunki Skworcu
Mąkę wsypałam do miski, zrobiłam w mące dołek, do którego wsypałam cukier, pokruszyłam drożdże, zalałam ciepłym mlekiem i delikatnie wymieszałam, zagarniając trochę mąki do środka. Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam rozczyn do wyrośnięcia. W tym czasie posiekałam czekoladę, miechunkę i orzechy. Kiedy rozczyn podwoił swoją objętość dodałam jajka, sól, masło i zagniotłam ciasto. Kiedy stało się elastyczne i błyszczące, odstawiłam je na 30 minut do wyrośnięcia. W tym czasie natłuściłam foremki do muffinek i pobawiłam się w wycinanie pasków z papieru do pieczenia. Kiedy minęło 30 minut do ciasta wrzuciłam posiekane dodatki, zagniotłam je i podzieliłam ciasto na 10 części i powykładałam je do foremek, starając się, aby papier do pieczenia wystawał na 3 cm ponad brzegi foremek. Ponownie odstawiłam je na 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie piekłam w piekarniku nagrzanym na 180 - 200 stopni. Czas pieczenia zależy od tego jaką posiadamy kuchenkę. Ja chyba piekłam około 20-30 minut. Nie wiem dokładnie, bo piekłam na oko, do tak zwanego suchego patyczka. Wyszły pyszne! Dodatki wybieramy sami. Możemy posiekać i wgnieść w ciasto te bakalie, które lubimy najbardziej.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)