Czekolada, pomarańcze, chili i wiśnie, czekolada pełna smaku i niespodzianek, czyli taka jak Ja :) Zrobiłam i ofiarowałam w prezencie, dałam kawałek siebie? Z pewnością był to prezent od serca. Nie potrzebowałam na to dużo czasu, jedynie trochę chęci. Strasznie musiałam się powstrzymywać, aby nie sypnąć czegoś więcej. Powstrzymałam się i pozostałam przy smakach, które dobrze ze sobą zagrają.
Składniki:
- 180 g czekolady gorzkiej
- 1 garść kandyzowanej skórki pomarańczowej
- kilka suszonych wiśni
- szczypta grysu chili
Wykonanie:
Czekoladę połamałam na małe kawałeczki i rozpuściłam w kąpieli wodnej. DO ciepłej czekolady wmieszałam skórkę pomarańczową i wylałam całość do pojemnika. Na wierzchu powciskałam suszone wiśnie, a na koniec posypałam taflę grysem chili. Prawda, że szybko?
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!