Te serniczki to są tak naprawdę serniczki z resztek, takie moje małe sprzątanie lodówki. Serniczki powstały również na potrzebę zaprezentowania wałkowanej czekolady, z wytłoczonym napisem "made by Blondynka Gotuje". Nie mogłam się powstrzymać aby nie przetestować mojego nowego wałka z firmy STODOŁA. Marzyło mi się, aby moje czekoladowe czekoladowe mini desery były podpisane nazwą mojego bloga. Wszystko się udało. Serniczki bardzo smaczne, zniknęły jeszcze tego samego dnia. Lubię jak moje fantazje okazują się wykonalne w rzeczywistości :)
MASA CIASTECZKOWA:
- 10 sztuk ciastek maślanych pełnoziarnistych ( użyłam Bonitki z Biedronki)
- masło roztopione
Ciastka zmiksowałam w blenderze i masła wlałam tyle aby uzyskać efekt "mokrego piasku". Nie ważyłam, nie mierzyłam zbytnio składników, bo tak jak wspomniałam, robiłam czyszczenie lodówki i wrzucałam to co mi wpadło w ręce. Masę wyłożyłam w dwie mniejsze obręcze do potraw i do jednej miseczki. W obręczach masę ugniotłam ubijaczami dołączonymi do obręczy, w miseczce masę ugniotłam łyżeczką i wstawiłam do lodówki.
MASA SEROWA:
- 250 g sera z wiaderka (użyłam sera Włoszczowa)
- około 50-100 ml śmietanki kremówki 30 %
- sok z połowy cytryny
- cukier drobny do wypieków, do smaku
- 2 - 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości wody
Ser, kremówkę, sok z cytryny i cukier zmiksowałam na jednolitą masę. Cukru wsypałam tyle, żeby masa była dosyć słodka. Żelatynę rozpuściłam w minimalnej ilości wody i przestudzoną wlałam do masy serowej, zmiksowałam krótko i masę serową wlałam na spód ciasteczkowy do obręczy i do miseczki. Wstawiłam do lodówki. Po około 2 godzinach masa stężała.
MASA ŚMIETANOWO - PORZECZKOWY:
- 125 g serka mascarpone
- cukier puder
- 1 łyżka musu z czarnej porzeczki (zmiksowany domowy dżem z czarnej porzeczki)
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
Serek, kremówkę cukier puder zmiksowałam. Miksowałam do czasu uzyskania konsystencji kremu, dodałam mus porzeczkowy i zmiksowałam szybko do połączenia się składników. Masę przełożyłam do rękawa cukierniczego i włożyłam go do lodówki.
DODATKOWO:
- 2 okrągłe blaty z mlecznej czekolady
- 2 okrągłe blaty z białej czekolady
- garść malin (ja użyłam mrożone, które wcześniej rozmroziłam)
- kilka listków świeżej mięty
Serniczki wyciągnęłam z obręczy, ułożyłam na desce z łupka, możecie na zwykłym talerzu. Jak widać na zdjęciach masę porzeczkową wycisnęłam szprycą na około każdego deserku, na wierzchu też, przyłożyłam białym blatem czekoladowy, na niego wycisnęłam krem porzeczkowy na przemian z malinami, przyłożyłam blatem mlecznej czekolady i wierzch udekorowałam kleksem z masy porzeczkowej, maliną i miętą.
JAK ZROBIĆ CZEKOLADOWE BLATY Z WYTŁOCZONYM WZOREM?
Oczywiście musimy mieć wałek z wzorem do tłoczonych wzorków, taki jak te, które widzicie na zdjęciach. Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej, wylałam na papier, nożem wysmarowałam cienką warstwę czekolady i wstawiłam na jakiś czas do lodówki. Czekolada powinna zastygnąć, ale uginać się pod naciskiem palca, sprawdzałam czy na czekoladzie zostają moje linie papilarne :) Wałek namoczyłam w wodzie, osuszyłam. Przycisnęłam z brzegu czekolady i powoli przejechałam wałkiem po całej powierzchni odciskając w taki sposób wzory, w moim przypadku była to nazwa bloga. Następnie obręczą do potraw, w której zmierzałam zrobić serniczki wykroiłam kółka. Wstawiłam do lodówki i zabrałam się za wykonanie serniczków.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Bardzo ładnie to wygląda... I smacznie :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł z tą wzorkowaną czekoladą, niesamowicie efektownie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń