Na ryby namawiać długo nie trzeba. Jeśli chodzi o pstrągi to moje dziecko jada je bardzo chętnie, wystarczy ściągnąć kręgosłup i prawie gotowe. Najbardziej lubimy taką z patelni smażoną praktycznie bez tłuszczu, bo do środka ryby wkładam między innymi domowe masło czosnkowe, które pod wpływem temperatury i tak się wytapia i wypływa na patelnię. Na patelnię też nie mogę narzekać, bo to przecież Woll. Wracając do ryby podałam ją z czarnym ryżem i najzwyklejszą sałatą lodową ze śmietaną.
Składniki:
- 2 świeże pstrągi
- pieprz cytrynowy
- mieszanka przyprawy do ryb i owoców morza (jak nie używam tej mieszanki po prostu tylko solę)
- oliwa (u mnie olej z awokado)
- domowe masło czosnkowe
- mały pęczek koperku
- kilka plasterków cytryny
Sposób przygotowania:
Pstrągi bardzo dokładnie myję pod zimna bieżącą wodą, osuszam ręcznikiem papierowym. Nacieram solą lub mieszanką przypraw i pieprzem cytrynowym, na koniec spryskuję olejem, jak nie miałam spryskiwacza do oleju, po prostu smarowałam rybę olejem.Zostawiam rybę na kilkanaście minut. W tym czasie zwykle przygotowuję sobie ryż i sałatkę. Kiedy wszystko mam już gotowe do środka ryby wkładam po dwa plasterki masła czosnkowego, kilka gałązek koperku i plasterek cytryny, rybę spina wykałaczkami. Smażę ryby na rozgrzanej patelni już bez użycia tłuszczu, podczas smażenia i tak masło trochę wycieka ze środka, po kilka minut z każdej strony. Jak sami widzicie nie przygotowanie takiego dania wcale nie jest trudne. Jedliśmy te pstrągi z czarnym ryżem i sałatą ze śmietaną.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Bardzo smacznie wygląda:) u mnie podobny pstrąg z pieca:)
OdpowiedzUsuń