listopada 24, 2016

Potrawka piwna z łopatki wieprzowej z kaszą pęczak


Wołowinę w piwie bardzo dobrze wspominam, dlatego czułam, że i łopatka wieprzowa może smakować całkiem nieźle. Taki obiad ma kilka plusów, prosty, mało skomplikowany i ekonomiczny. Blondynka nie lubi się przepracowywać, więc ten obiad przypadł do jej gustu. A poważnie, to jedna z kilku propozycji jaką znalazłam w książce Kuchnia Polska, ta którą można zdobyć w sklepach Lidl, wystarczy zebrać 6 naklejek i potem wymienić je na książkę, za którą zapłacimy 1 grosz, akcja trwa do 30 listopada. Czy warto? Raczej tak, bo widzę tam zbiór ciekawych przepisów, które każdy może wykonać w domu. Tylko kilka jak dla mnie odpada ze względu na dostępność składników. Wracając do łopatki, to zanim wklepałam przepis na blog już kilku moich znajomych zrobiło ją w swoich domach i w każdym przypadku dostałam zwrotkę o treści "Dziękuję, to było pyszne!". Tak więc idź proszę do sklepu po mięso, przy okazji zgarnij z półki pudełko pieczarek i przygotuj obiad, który praktycznie sam się robi :)


Składniki:
  • 800 g łopatki wieprzowej
  • sól
  • grubo zmielony pieprz
  • 1 łyżka imbiru mielonego
  • 50 g słoniny do smażenia pokrojonej w kostkę
  • 2 łyżki mąki pszennej
  • 2 ząbki czosnku, pokrojone w plasterki
  • 2 cebule, pokrojone w kostkę (1 x 1 cm)
  • 2 kiszone ogórki, pokrojone w kostkę (1 x 1 cm)
  • 300 g pieczarek, pokrojonych na ćwiartki
  • 3 łyżki masła
  • 500 ml ciemnego piwa 
  • woda
  • 3 goździki
  • 3 liście laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 2 łyżki miodu akacjowego
  • 1 szklanka kaszy pęczak

Sposób przygotowania:
Łopatkę umyłam, osuszyłam ręcznikiem papierowym, pokroiłam w grubą kostkę, którą oprószyłam solą, pieprzem i imbirem, lekko wklepałam przyprawy w mięso i odstawiłam na co najmniej 20 minut. W tym czasie zabrałam się za przygotowanie i pokrojenie pozostałych składników. Wszystko pokroiłam a duże ćwiartki i grubą kostkę. Dla mnie było to trudne, bo ja jestem bardziej z tych co wszystko drobno siekają 😏 Kiedy wszystko już miałam gotowe pokrojoną z drobną kosteczkę słoninę wytopiłam ile się dało, zostały drobne skwarki, które zostawiłam na patelni.


Mięso obtoczyłam w mące i obsmażyłam z każdej strony na tłuszczu wytopionym ze słoniny. 


Obsmażone kawałki mięsa wrzuciłam do dużego garnka, do którego wcześniej wlałam około 50 ml wody, aby mięso się w nim nie przypaliło do czasu wlania piwa.


Patelni nie myłam tylko na pozostałości tłuszczu usmażyłam cebulę, czosnek i ogórki kiszone. 


Ta zawartość patelni również wylądowała w garnku, w którym już siedziało mięso.


Patelnia dalej nie umyta 😉Wrzuciłam do niej masło, rozpuściłam.


Na rozgrzane masło wrzuciłam pieczarki, usmażyłam i potem oczywiście i one wylądowały w garnku.


Do patelni delikatnie wlałam piwo, wrzuciłam listki laurowe, ziele angielskie i goździki, doprowadziłam do wrzenia i całą zawartość wlałam do garnka z mięsem i warzywami.


Garnek przykryłam i wszystko dusiłam na małym płomieniu około 2 godzin. Chodzi tu głównie o mięso - ma być miękkie! Na końcu doprawiłam miodem, pieprzem i solą.


Tak jak to widać na obrazku potrawkę  podałam z kaszą pęczak i ogórkami kiszonymi. Wyszło smacznie i jak dla naszej dwójki dość dużo, ale z drugiej strony przez 3 dni nie musiałam gotować obiadu 😊

KASZA PĘCZAK
Jak gotować? No właśnie. Więc 1 szklankę  kaszy gotuję w 3 szklankach wody. Kaszę płuczę na sicie do momentu aż woda po płukaniu będzie czysta. W garnku wstawiam wodę, którą solę. Do gotującej się wody wsypuję wypłukaną kaszę i gotuję pod przykryciem ok. 20 minut.
SMACZNEGO :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger