Składniki:
- 300 g płatków owsianych
- 100 g suszonej żurawiny
- 5 owoców kardamonu
- 30 g orzechów laskowych
- 60 g orzechów pekan
- 50 g pestek słonecznika
- 50 g pestek dyni
- 1 łyżeczka zmielonego cynamonu
- 300 ml miodu lipowego
- 100 ml oleju z pestek winogron ( u mnie nierafinowany olej kokosowy)
- 40 g brązowego cukru
- opcjonalnie pyłek pszczeli i posiekana czekolada
Sposób przygotowania:
Tak jak to bywa przy granoli będzie bardzo prosto i dość szybko. Do rondelka wlałam olej, miód i wsypałam cukier. Doprowadziłam do wrzenia, rozpuszczając przy tym cukier i zestawiłam rondelek z ognia. Do miski wsypałam pozostałe składniki (oprócz czekolady i pyłku pszczelego), wymieszałam, wlałam ciepły miód z olejem i cukrem, ponownie wymieszałam.
Blachę do pieczenia wyłożyłam papierem do pieczenia, na którą wysypałam zawartość miski. Lekko ugniotłam i wyrównałam łyżką. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekłam około 30-35 minut. Co 10 minut otwierałam piekarnik w celu przemieszania granoli, aby upiekła się równomiernie. Kiedy granola nabrała złocistego koloru wyciągnęłam blachę i pozostawiłam do całkowitego wystygnięcia. Potem podzieliłam całość na mniejsze kawałki i przełożyłam do szklanego słoika.
Przy okazji udało mi się przemycić dziecku pyłek pszczeli, a żeby nie był mocno "pokrzywdzony" dosypałam mu jeszcze garść drobnej czekolady :) Jeśli chodzi o mnie odpuściłam sobie czekoladę, bo dla mnie sama granola i tak była słodka.
SMACZNEGO życzy