kwietnia 27, 2013

Karpatka



Przyznaję się bez bicia: raz w życiu robiłam Karpatkę i to z torebki, jakieś 10 lat temu. Ambicje wzrosły i zrobiłam od początku do końca. Torebki niech sobie leżą, ale w sklepie jak komuś potrzebne. A Karpatka, albo jak mówi mój syn "Garbatka" jest naprawdę bajecznie prosta w wykonaniu! Uwierzcie mi. 





Składniki na ciasto:

  • 1 szklanka wody
  • 125 g masła
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 5 jajek
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wykonanie:
Masło rozpuszczamy w garnku, dolewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia. Potem wsypujemy mąkę i ucieramy mikserem do powstania gęstej masy bez grudek. Po przestudzeniu wsypujemy proszek do pieczenia i dodajemy jajka, wbijając po jednym cały czas miksując. Gotową masę dzielimy na dwie części. Blachę o wymiarach 32 x 23 cm smarujemy tłuszczem i posypujemy kaszą manną. Jedną część ciasta rozprowadzamy na blaszce, nie zwracamy uwagi na to, że jest klejące, bo taki już jego urok ;) Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza przez około 25-30 minut. PAMIĘTAMY ABY NIE OTWIERAĆ PIEKARNIKA W TRAKCIE PIECZENIA!!! Pisałam już o tym w poście dotyczących Ptysioli:) Z drugą częścią ciasta postępujemy identycznie jak z pierwszą częścią.



Składniki na krem:

  • 3 szklanki mleka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 1/2 kostki masła (jak ktoś woli bardziej maślany krem dodaje więcej masła)
  • 1 cukier waniliowy (16g)
  • 4 łyżki mąki pszennej, z lekką górką (może być krupczatka)
  • 5 łyżek mąki ziemniaczanej, z lekką górką
  • 4 żółtka
Ponadto:
  • cukier puder do posypania



Wykonanie:
Musimy zagotować dwie szklanki mleka z cukrami i masłem. Jedną szklankę mleka miksujemy z żółtkami i mąkami. Po zagotowaniu mleka z cukrami i masłem, wlewamy do niego mieszankę żółtek i mąk. Gotujemy około 1-2 minuty miksując przez cały czas, aby nie porobiły się grudki.

Gorący krem wylewamy na jeden upieczony blat ciasta, zostawiając wolny brzeg ok. 1cm, ponieważ po nałożeniu drugiego płatu ciasta krem by wypłynął. Oczywiście przykładamy drugim płatem ciasta. Studzimy. Schładzamy. Na koniec oprószamy cukrem pudrem.Przepis pochodzi z Moje Wypieki.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)










3 komentarze:

  1. Uwielbiam karpatkę:) Ale nie lubię jej robić, bo zawsze, mimo, że nie otwieram piekarnika, jakoś mi opada:( Ale Twoja "Garbatka" wygląda świetnie:) I ta nazwa faktycznie bardzo pasuje temu ciastu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, spróbuj ten przepis, może tym razem się uda!

    OdpowiedzUsuń
  3. smaczniejszy jest krem w GARBATCE ucierany już zimny z prawdziwym masłem,spróbujcie ,ja tak robię...

    OdpowiedzUsuń

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger