Naleśniki pod Chmurką :)

Jak już mamy tą swoją konfiturkę, to możemy zrobić takie naleśniki! Tylko proszę wybaczcie, ja nie mam przepisu na naleśniki, nigdy nie miałam. Naleśniki nauczyła robić mnie mama. Wszystko na wyczucie. Tu chodzi przede wszystkim o konsystencję i smak. Obiecuję, że kiedyś zmierzę ile czego dodaje i dopiszę:) Zawsze daję mąkę pszenną, mleko, troszkę cukru, szczyptę soli, czasami odrobinę oleju do ciasta czasami roztopione masło, czasami cukier waniliowy, czasami odrobinę proszku do pieczenia, czasami wodę mineralna gazowaną, czasami cynamon, różnie. To wszystko zależy od humoru. Wierzę, że jesteście wyrozumiali i wybaczycie mi "chwilowy" brak receptury na naleśniki.




Składniki:

• kilka słodkich naleśników
• kilka świeżych truskawek
• kilka listków mięty
• kilka łyżek konfitury z tego przepisu
• około 150 ml śmietanki kremówki
• cukier puder do smaku

Wykonanie:
Na cieplutkim naleśniczku rozsmarowujemy konfiturę truskawkową, naleśnik zwijamy, albo składamy - jak kto woli:) Śmietankę kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, truskawki kroimy w plasterki, albo ćwiarteczki. Na złożonym przez nas naleśniku układamy truskawki i bitą śmietanę, dekorując listkami świeżej mięty. Moja bita śmietana była mało słodka, ponieważ chciałam zrównoważyć słodycz konfitury z pozostałymi składnikami. Efekt - pyszne:)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA:)