Mały, szybki, sezonowy, pyszny! Co ja tu mogę jeszcze dopisać. Idźcie do kuchni i zróbcie swoim pociechom - z pewnością ucieszą się :)
Spód:
- 100 g ciastek pełnoziarnistych
- 35 g masła roztopionego
Ciastka miksujemy z roztopionym masłem na mokry piasek. Wykładamy do tortownicy, której dno wyłożone jest papierem do pieczenia. Tortownica o średnicy 20 cm. Ciastka ugniatamy łyżką i wstawiamy do tortownicę do lodówki.
Galaretka z musu truskawkowego:
- ok. 350 g truskawek
- 1 galaretka truskawkowa
- ok. 45 g cukru
Truskawki miksujemy z cukrem. Galaretkę rozpuszczamy w połowie szklanki gorącej wody. Rozpuszczona galaretkę łączymy z musem truskawkowym, może być jeszcze ciepła. Całość studzimy, wylewamy na spód ciasteczkowy i wstawiamy do lodówki do czasu stężenia. Ok. godziny.
Masa serowa:
- 350 g twarogu ( ja użyłam półtłusty w kostce)
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 90 ml jogurtu naturalnego
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 1 czubata łyżka żelatyny rozpuszczona w 1/4 szklanki gorącej wody
- 1 malutka łyżeczka pasty z wanilii Skworcu
Dodatkowo:
- kilkanaście truskawek do dekoracji
- kilka listków świeżej mięty pieprzowej
Twaróg z cukrem miksowałam do czasu aż uzyskałam kremową konsystencję. następnie dodałam sok z cytryny, jogurt, pastę waniliową. Na samym wlałam rozpuszczoną w szklance przestudzoną żelatynę. Krótko zmiksowałam, tylko do połączenia się żelatyny z masą serową. Masę wylałam na stężony mus truskawkowy. Na wierzchu ułożyłam pokrojone w cienkie plasterki truskawki. Całość odstawiłam do lodówki do całkowitego stężenia. Przed samym podaniem sernik udekorowałam listkami świeżej mięty pieprzowej.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
