Rybka, a dokładnie pstrąg. Nie mam czasu na bieganie na działkę i robienie grilla. Nawet nie bardzo mi się chce. Lubię produkty grillowane, więc radzę sobie w domu. W przypadku tej ryby duże znaczenie odegrała patelnia. Wysokiej klasy patelnia z powłoką non stock - to skarb. Jak pewnie się domyślacie użyłam patelni Ballarini linii Granitium. Jestem z niej bardzo zadowolona. Zastanawiałam się, czy podczas smażenia skórka pstrąga nie będzie przywierać - pozytywnie zaskoczona. Jak widać pstrąg nienaruszony mimo iż był tylko delikatnie skropiony olejem rzepakowym, czyli dla tych co liczą kalorie idealny. Rybę podałam na Ziemniaczkach Niedźwiedzich z sałatką, której większość składników pochodzi z moich balkonowych zbiorów (szpinak, mix sałat, szczypior, mięta pomarańczowa, ogórek, pomidor i olej z pestek dyni). Jeśli chcecie wiedzieć co w tym roku mam na balkonie, zapraszam na fan page bloga na portalu Facebook :)
Smażenie na dwa fochy :)
Składniki:
- 2 średnie pstrągi
- sok z połowy cytryny
- kilka plasterków cytryny
- sól morska
- pieprz młotkowany z kolendrą Kamis
- olej rzepakowy Biooil
Masło Czosnkowe:
- masło
- sól ziołowa
- kilka ząbków czosnku
Wykonanie:
Najpierw przygotowujemy masło czosnkowe, które oczywiście możemy zrobić kilka dni wcześniej. Masło w temperaturze pokojowej ucieramy z wyciśniętymi ząbkami czosnku i solą ziołową. Wstawiamy do lodówki i zabieramy się za rybę. Tak więc pstrągi dokładnie myjemy pod bieżącą zimną wodą. Osuszamy ręcznikiem papierowym. Do środka ryby wkładamy masło czosnkowe i spinamy ją wykałaczkami aby masło nie wypadło ze środka i nacieramy sokiem z cytryny, odstawiamy na 15 minut. Po tym czasie nacieramy rybę solą morską i młotkowanym pieprzem z kolendrą i odstawiamy na kolejne 15 minut. W wolnym czasie możemy przygotować Ziemniaczki Niedźwiedzie i sałatkę. Na końcu lekko skrapiamy rybę olejem rzepakowym. Smażymy na mocno rozgrzanej patelni grillowej, po kilka minut na każdej stronie. Usmażoną rybkę ułożyłam na upieczonych ziemniaczkach, obok ułożyłam sałatkę i kilka plasterków cytryny. Zarówno dziecku jak i mnie bardzo ten obiad smakował.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
/*post zawiera lokowanie produktu - patelnia grillowa linii Granitium włoskiej firmy Ballarini/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!