Te muffinki goszczą na naszym stole nie od dziś. Są to najukochańsze muffiny mojego syna. Praktycznie wszystkie zjada sam :) Niezwykle delikatne, lekko wilgotne. Ponad rok temu przepis na nie znalazłam u Doroty Świątkowskiej z Moje Wypieki. Musicie je upiec!
Składniki na 11 większych muffinek:
- 125 g masła
- 1/3 szklanki drobnego cukru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego Skworcu
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki zmielonych orzechów laskowych Skworcu (mogą by również włoskie)
- 1 łyżeczka kakao
- 3 łyżki mleka
- 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 100 g czekolady
Wykonanie:
Produkty powinny byc w temperaturze pokojowej! Masło ucieramy na lekką masę. Wsypujemy cukier i dalej ubijamy do białości i puszystości. Wbijamy jajka po jednym ciągle miksując. Jeśli zbyt szybko dodamy jajka, masa zważy się!!! Następnie wmiksowujemy ekstrakt waniliowy. Mąkę wymiesza z orzechami i proszkiem do pieczenia i dodajemy po łyżce do masy cały czas miksując, na końcu wmiksowujemy mleko. Do gotowej masy musimy wmiesza posiekaną czekoladę. Masę przekładamy do papilotek i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 stopni i pieczemy 20-25 minut. Do tak zwanego suchego patyczka.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Śliczne i pyszne maleństwa! :)
OdpowiedzUsuń