września 17, 2014

Przydaś, czy Gadżet?


Firma Tupperware dała  się mi poznać jako firma oferująca wysoką jakość, którą wysoko wycenia.



Kurcze, ale lubię ich produkty. Za co? Za jakość, wykonanie, ciekawy design. W sumie produkty Tupperware są zaprojektowane w taki sposób, że wystarczy na nie spojrzeć, by skojarzyć je z tą firmą. Oczywiście pod warunkiem, że choć raz miało się do czynienia chociaż z jednym.

Pojemnik MIX MAX. W pierwszej kolejności na szybko zrobiłam w nim kawę z mlekiem. Lekko się rozczarowałam, bo spodziewałam się sztywnej piany. Cóż, Blondynka :) Przecież ten pojemnik, nie ma sitka jak typowy shaker. Ale kawa pięknie wymieszała się z mlekiem. Na drugi dzień podniosłam poprzeczkę o wiele wyżej. Ciasto na naleśniki, ale gryczane, ciasto na wodzie, a nie na mleku. Bez skrupułów umieściłam wszystkie składniki bez uprzedniego wymieszania, mąki, wodę, jajko, roztopione masło. Chwilę potrząsałam pojemnikiem i co? I miła niespodzianka. Ciasto wymieszane idealnie. Nie było potrzeby użycia miksera. Poza tym spodobało mi się, że ciasto zamknięte pod szczelną pokrywką mogłam umieścić w lodówce. Dodatkowo miałam mniej mycia :) Tylko pojemnik, żadnej miski, mieszadeł i w ogóle. Dodatkowo ciasto wylewałam sobie bezpośrednio z pojemnika na patelnię. Zadowolona.

 
MOJE PLUSY:
  • duży i o idealnej jak dla mnie średnicy, dzięki której możemy włożyć rękę i umyć za pomocą zwykłej gąbki do naczyń,
  • precyzyjna podziałka co 50 ml,
  • matowe, szerokie paski podziałki, dzięki którym pojemnik nie wyśliźnie się nam z dłoni,
  • po wymieszaniu płynu i odkręceniu pokrywki pojemnika płyn nie rozlewa się po pokrywce,
  • nakładka ułatwiająca wylewanie się płynu,
  • funkcjonalność: rola shakera i pojemnika do przechowywania.


MOJE MINUSY:
  • cena, cena, cena
WNIOSKI:
Bez MIX MAX da się żyć. Nie wydaje mi się jakiś specjalnie niezbędny w kuchni, ale przyznam, że dość przydatny. Nie na każdą kieszeń, bo cena jest wysoka, ale tu nie będę wnikać, bo dla jednych wyda się głupotą wydać 59 zł na ten pojemnik, a drugim cena nie będzie przeszkadzać.

Każdy ma prawo wyboru, gdyby ktoś nabrał ochoty na produkty Tupperware ja mogę tylko poświadczyć, że są wysokiej jakości i z opowiadań znajomych służą przez długie lata.

CIEKAWOSTKA:
Pokazałam pojemnik grupie sportowców i spotkałam się z wielkim entuzjazmem. Często przygotowują sobie koktajle białkowe i narzekają, że przygotowanie wspomnianych koktajli w zwykłym shakerze, biało pozostaje na sitku, a ten pojemnik jest dla nich idealny, bo dokładnie miesza i nic nigdzie się nie osadza.

SERDECZNIE POZDRAWIA WAS
Wasza BLONDYNKA :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger