Jak dla mnie drożdżówki idealne, zarówno pod względem wykonania jak i smaku. Konfitura pomarańczowa w połączeniu z malinami - duet idealny. ETERNO już od kilkunastu tygodni na stałe zadomowiło się w mojej kuchni. Od pierwszego słoiczka trzyma bardzo wysoki poziom. Syropów często używam w wypiekach zamiast ekstraktów, świetnie się sprawdzają w tej roli, jedynie syropu Limonka z Miętą nie mogę używa do tych celów, bo ten smak rezerwuje sobie mój syn i wypija go sam dodając do herbaty. Konfitura pomarańczowa? Echh, mocno się powstrzymywałam, żeby jej nie wyjeśc łyżeczką. Pyszna? Nie, dla mnie cudowna. Kurcze, chyba jeszcze żadnego produktu tak nie określiłam :) Co do drożdżówek, jestem pewna, że ten smak przypadnie Wam do gustu, więc do dzieła Kochani :)
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 40 g świeżych drożdży
- 1/4 szklanki i 2 łyżki cukru
- 2 jajka
- 250 ml mleka
- 1/2 łyżeczki soli
- 70 g masła roztopionego
- 1 łyżka syropu waniliowego ETERNO
Dodatkowo:
Na dno dużej miski wsypałam sól, na to mąkę, zrobiłam dołek, do którego wsypałam cukier, rozkruszone drożdże i zalałam ciepłym mlekiem. Rozmieszałam drożdże z mlekiem i cukrem, odrobinę zagarniając mąkę i ten rozczyn odstawiłam do wyrośnięcia na około 15 minut. Jak rozczyn podwoił swoją objętość wymieszałam go łyżką z mąką, dodałam roztrzepane jajka i łyżeczkę pasty waniliowej. Długo zagniatałam. Jak ciasto zaczęło odchodzić od dłoni dodałam roztopione masło i wyrabiałam do momentu, aż ciasto stało się matowe. Zostawiłam do wyrośnięcia na około 40 minut. Po tym czasie rozwałkowałam ciasto na duży prostokąt, który posmarowałam konfiturą pomarańczową, posypałam cynamonem i wysypałam maliny mrożone, których nie rozmrażałam wcześniej. Ciasto zwinęłam jak struclę, których wyszło dwie, ponacinałam na paski. Odstawiłam je do wyrośnięcia na kilka minut. Na koniec posmarowałam mlekiem i posypałam cukrem perlistym. Piekłam w piekarniku nagrzanym do 200 stopni ok.15-20 minut.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Cudne Ci wyszły, jestem pewna, że smakowały bajecznie :)
OdpowiedzUsuńNa wypasie, że tak powiem :) Pyszności!
OdpowiedzUsuń