Czy to będzie przepis? Tym razem nazwałabym to propozycją. W moim domu często przetapiamy zwykłe czekolady mleczne, gorzkie i białe, z których razem z synem tworzymy sobie własne tafle czekoladowe, wrzucamy do nich to co uwielbiamy. Nie ma wtedy problemu, że czekolada bakaliowa ma rodzynki, których nie lubimy, bo nasza bakaliowa rodzynek nie ma. Nie narzekamy, że w czekoladzie orzechowej jest za mało orzechów, bo pakujemy do niech dużo orzechów. Dzisiejsza tafla orzechowa jest naszą taflą mleczną z orzechami na bogato, a co! My mieliśmy akurat takie orzechy, Wy możecie użyć takich jakie akurat macie w domu, choć powiem szczerze, że warto sięgnąć po orzechy macadamia, czy brazylijskie, bo są pyszne!
Składniki:
- 200 g mlecznej czekolady
- 3 orzechy brazylijskie
- 5 orzechów macadamia
- 5 nerkowców
- 5 migdałów blanszowanych
- garść orzechów laskowych
Wykonanie:
Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej. Orzechy brazylijskie przekroiłam na trzy części, laskowe podpiekłam w piekarniku i usunęłam z nich skórkę. Rozpuszczoną czekoladę wylałam do prostokątnego pojemnika i razem z synem powtykaliśmy w nią orzechy. Pojemnik z czekoladą wstawiliśmy do lodówki i po niecałej godzinie nasza czekolada była gotowa do zjedzenia. Szybko się ją przygotowuje, ale jeszcze szybciej znika :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
