Wczoraj był Dzień Pizzy. Dzień Pizzy? Dzień czekolady, dzień pozytywnego samopoczucia, sekretarek, mężczyzny? Nie nadążam. Jestem dzieckiem epoki, w której obchodzono Dzień Kobiet, Dzień Dziecka i Dzień Chłopaka, no dzień pączka, czyli Tłusty Czwartek też. A teraz tych dni porobiło się tyle, że przegapiam połowę :) Z pizzą zdążyłam, przypadek, a i pizzę robi się szybko. W kwestii składników pozwoliłam zadecydować dziecku, ja tylko wywalczyłam sos słodko ostry chili i czarnuszkę w cieście :) Wojny nie było, moja propozycja spotkała się z akceptacją. Pizza nie nadaje się na Walentynki, chodzi tu o składniki... sos mocno czosnkowy i anchois..... całowanie odpada :) Obyło się bez całowania, a najadłam się strasznie. Nie jestem w stanie zjeść więcej niż 1/4 pizzy.... poważnie! Starzeje się, czy co?
Każdy czerwony wyraz w tym poście jest linkiem, który przekieruje Cię na odpowiadającą znaczeniu stronę, przepis lub sklep gdzie można nabyć produkt.
Składniki na pizzę o średnicy 31 cm:
- 13 g świeżych drożdży
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki pszennej typ 0
- 1/3 łyżeczki cukru'3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 2 łyżki ziarenek czarnuszki
DODATKOWO:
- Domowy Sos słodko ostry chili
- 10 plasterków salami
- kilka filecików anchois
- ser żółty starty na tarce o grubych oczkach
Ciasto na pizzę zawsze robię w taki sam sposób. Do miski wsypałam sól, następnie przesiałam mąki, zrobiłam wgłębienie, do którego wsypałam cukier, pokruszyłam drożdże i wlałam ciepłą wodę, jednocześnie mieszając w taki sposób, aby wymieszać drożdże, zagarniając przy tym trochę mąki. Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam na kilkanaście minut. W momencie, w którym rozczyn podwoił swoją objętość, w początkowej fazie wszystkie składniki wymieszałam łyżką, a potem wyrabiałam ciasto ręką. Kiedy ciasto przestało przyklejać się do dłoni dodałam oliwę z oliwek i wyrabiałam do czasu, w którym ciasto przestało błyszczeć. Na koniec wgniotłam w nie ziarenka czarnuszki. Z ciasta uformowałam kulę, którą przykryłam ściereczką i odstawiłam na około godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie uderzyłam pięścią w ciasto, aby pozbyć się powietrza z kulki, z której potem rozkręcam placek o średnicy 31 cm. Rozkręcony placek posmarowałam domowym sosem chili słodko ostrym, następnie poukładałam plasterki salami, gdzieniegdzie fileciki anchois, całość posypałam startym żółtym serem. Pizzę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220- 250 stopni i piekłam przez około 20 minut. Upieczoną pizzę podałam z sosem czosnkowym.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)