Przepis na babeczki pochodzi z mojego rodzinnego notesu, pomysł na blok, mój własny.
Kruche babeczki 12 szt.:
- 120 g mąki pszennej
- 60 g masła
- 40 g cukru pudru
- 2 żółtka surowe
- odrobina domowego ekstraktu waniliowego
Wykonanie:
Z podanych składników zagniotłam jednolite ciasto. Owinęłam je w folię spożywczą i umieściłam na 30 minut w lodówce. Potem ciasto można rozwałkować i wyciąć koła wielkości foremek i włożyć je do nich lub ulepi z ciasta 12 niedużych kulek i wygnieść w foremkach. Ja piekę babeczki w temperaturze 150 - 180 stopni. Czas pieczenia......... piekę na tak zwane oko, czyli zwracam uwagę na kolor i stopień wypieczenia sprawdzam wykałaczką. Ciepłe babeczki od razu wyciągam z foremek i ostawiam je na drewnianą deskę do całkowitego wystudzenia.
Masa Blokowa:
- 1/4 szklanki mleka
- 1/3 szklanki syropu z agawy
- 2 płaskie łyżki kakao
- 100 g masła
- domowy ekstrakt waniliowy
- 150 g mleka sojowego w proszku
- ok. 100 g herbatników
- garść orzechów laskowych Horeca Iglotex (podpieczone i pozbawione brązowej skórki)
- kilka orzechów brazylijskich
- garść orzechów nerkowce
- kilka orzechów macadamia
- chipsy kokosowe do posypania po wierzchu
Wykonanie:
Do garnka wlałam mleko i wlałam syrop z agawy, zagotowałam, następnie wkroiłam masło i rozpuściłam je. oczywiście po zagotowaniu mleka garnek zestawiłam z ognia :) Kiedy masło się rozpuściło wsypałam kakao i wlałam kilka kropel ekstraktu waniliowego i wymieszałam wszystko dokładnie. Kiedy masa kakaowa lekko przestygła wsypałam mleko w proszku i wszystko dokładnie wymieszałam. Na końcu wsypałam pokruszone ciastka, część ciastek była pokruszona na proszek, a część połamana na większe kawałki, wsypałam orzechy (brazylijskie pokroiłam na mniejsze kawałki). Wszystko razem wymieszałam, aby masa kakaowa dokładnie pokryła wszystkie moje dodatki. masę wylałam do silikonowej keksówki, bo wtedy myślałam, że zastygnie na twardy i zwarty blok. Teraz gdy wiemy, że tak się nie stanie, spokojnie możemy zostawić masę w misce i wstawić na noc do lodówki. Masa przez ten czas mocno zgęstnieje. Na drugi dzień będziemy mogli łyżką nadkładać takie klejące bryłki orzechów otoczone masą czekoladową.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!