Uwielbiam kolory na talerzu! Połączenie sera feta z arbuzem jest oczywiste, a gdyby tak fetę zamienić na Ser Koryciński Swojski Czesławy Zarzeckiej? No właśnie. Pamiętacie Marynowany Ser Koryciński w Oliwie z Oliwek Cytrynowo Miętowy? Właśnie wtedy marynowałam ten ser w takim smaku, aby pasował do tej właśnie sałatki. Bo ta sałatka nie dawała mi spokoju, strasznie długo chodziła za mną i nie żałuję. Jest pyszna. Lekka, orzeźwiająca i co najfajniejsze, smaki do siebie pasują.To jest mój klimat, który tak bardzo lubię. Macie ochotę na nowe? Polecam!
Każdy czerwony wyraz w tym poście jest linkiem, który przekieruje Cię na odpowiadającą znaczeniu stronę, przepis lub sklep, w którym można nabyć produkt.
- Marynowany Ser Koryciński w Oliwie z Oliwek Cytrynowo Miętowy
- roszponka
- arbuz
- truskawki
Naprawdę warto zamarynować sobie ser, ma same plusy, bo oliwa z zalewy spełnia rolę oliwy smakowej, którą możemy polać sałatkę. Taki ser długo można przechowywać w lodówce. Jest smaczny i całkowicie naturalny. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy chce i ma ochotę mieć ten właśnie ser, więc możecie zastąpić go serem feta, ale to już nie będzie to samo.
Truskawki i roszponkę umyłam i osuszyłam. Słoik z serem wyciągnęłam wcześniej, bo oliwa w lodówce zakrzepła, ale jak słoik złapał temperaturę pokojową, oliwa wróciła do swojej dawnej konsystencji. Na dno talerza wysypałam roszponkę, potem truskawki i arbuza pokrojone na kawałki i na koniec kosteczki sera. Potem tylko delikatnie polałam oliwą z zalewy i zabrałam się za jedzenie. Pyszności!
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuń