sierpnia 17, 2015

Woda Mojito według Blondynki

 

Weekend upłyną nam w klimacie Mojito, ja miałam z alkoholem, a dziecku zrobiłam wersję bez. Powstała woda Mojito, która zachwyciła nas smakiem i pozostanie na dłużej. Przepis na wersję z alkoholem znajdziecie w poprzednim poście Mojito według Blondynki. Szkło, w którym podałam napoje znalazłam w sklepie www.dowarzyw.pl w zaskakująco niskich cenach, to tak na marginesie, jakby ktoś był zainteresowany ;) 


Składniki na 1 szklankę:


Wykonanie:
Limonce odcięłam tak zwane dupki :) Przekroiłam wzdłuż na pół, wycięłam białe błonki, czyli te które przechodzą przez środek owocu. Następnie połówkę ostrym nożem pokroiłam na pół centymetrowe kawałki. Limonkę wrzuciłam na dno buteleczki, z której zamierzałam pić. Wsypałam cukier i ugniotłam limonkę a cukrem. Nie mam profesjonalnych przyrządów barmańskich, więc poradziłam sobie grubym plastikową rączką łyżki do lodów :) Łodyżki mięty opłukałam w zimnej wodzie, poobrywałam listki, zgniotłam w dłoni i wrzuciłam do buteleczki (u Was spokojnie może być szklanka). Miętę ugniotłam z limonką ugniecioną wcześniej z cukrem, ale już delikatniej. Na to wsypałam trochę kruszonego lodu, wlałam trochę wody mineralnej, delikatnie wymieszałam, dosypałam lodu do pełna i dopełniłam wodą mineralną.

Kruszony lód zrobiłam sobie sama :) Kostki lodu włożyłam do woreczka, owinęłam ściereczką lnianą i tłuczkiem do mięsa rozbijałam sobie kostki. Baaardzo dobra metoda na odstresowanie się i pozbycie się negatywnej energii ;) Potem dopiero do mnie dotarło, że kostki lodu mogłam skruszyć w blenderze :)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger