Te udka to taka moja podróż do przeszłości, kiedy byłam jeszcze nastolatką. Dlaczego? Otóż własnie w taki sposób marynowałam udka. Wlewałam do miski to co mi przyszło do głowy, ketchup, olej, miód, czosnek, przyprawy i zioła. Mieszałam i w takiej mieszance marynowałam te udka. Tak też mi zostało do dziś i nawet podobnie tłumaczę dziecku, żeby bawił się dodatkami. Kombinacji jest mnóstwo, proporcje zależą od tego ile macie tego drobiu do zamarynowania. Dziś dodatkowo znowu bawiłam się tą sprytną silikonową miską, a raczej hmmm..... oj tam, miska wielofunkcyjna, do pieczenia i nie tylko, czyli Steam Roaster firmy Lekue, ale o niej napiszę już wkrótce i pokażę kilka możliwości zastosowania tego produktu. Tymczasem, zapraszam Was do odwiedzenia sklepu, który znam już ...... kurcze już 3 lata! Tam są produkty na każdą kieszeń i te droższe markowe i tańsze, więc jak czegoś potrzebujecie to pędźcie śmiało do Przyjemne Gotowanie. Za obsługę i jej jakość ręczę. Zawsze zaskakują mnie ekspresową realizacją zamówienia. Dobra, o misce następnym razem, a ja zabieram się za pisanie przepisu, nie jest łatwo, bo piszę i płaczę, jakiś paskudny wirus mnie dopadł, a katar mam taki, że masakra, oczy non stop łzawią, ale nie ma co się użalać, trzeba działać :) A te udka przygotowywałam całkiem niedawno, właśnie w chwilach mojej niemocy, więc nie są czasochłonne, ani trudne, a jakie smaczne!
Składniki:
- udka z kurczaka
- świeżo zmielona sól (u mnie himalajska)
- świeżo zmielony pieprz czarny
- dowolna przyprawa do kurczaka (ja użyłam ostrej mieszanki w młynku Kamis)
Marynata:
- 2 łyżki sosu Worcester (Worcestershire)
- 2 łyżki miodu (użyłam akacjowego)
- 2- 3 łyżki oliwy z oliwek lub oleju
- 3-4 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- czosnek niedźwiedzi
- zioła prowansalskie
- papryka mielona ostra
Ziemniaki:
- kilka ziemniaków (wyszorowanych i pokrojonych w ćwiartki, ze skórką)
- olej
- majeranek
- czosnek niedźwiedzi
- sól
Wykonanie:
Udka umyłam pod bieżącą zimną wodą, osuszyłam ręcznikiem papierowym. Oprószyłam pieprzem, solą i ostrą mieszanką przypraw. Składniki marynaty wymieszałam razem, włożyłam do niej udka i wymieszałam, aby marynata pokryła udka. Miskę przykryłam folia spożywczą i odstawiłam na kilka godzin.
Ziemniaki wyszorowałam pod zimną bieżącą wodą, osuszyłam ręcznikiem papierowym. Pokroiłam je w ósemki i dodatkowo każdy kawałek przekroiłam w poprzek na połowę. W małej miseczce wymieszałam olej z przyprawami, w tej mieszance maczałam kawałki ziemniaków, na końcu posoliłam je.
Naczynie Steam Roaster (możecie użyć naczynia żaroodpornego lub głębokiej blaszki) spryskałam olejem. Na dno wyłożyłam ziemniaki, a na nie zamarynowane udka. Zamknęłam naczynie i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekłam max 40 minut.
Pod koniec pieczenia otworzyłam naczynie i podkręciłam piekarnik do temperatury 220 stopni i piekłam w takiej temperaturze kilka minut, aby mocniej zrumienić udka. Czas pieczenia zależy od wielkości udek, po prostu co jakiś czas musimy sprawdzić miękkość mięsa i ziemniaków. Obiad podałam z surówką colesław.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Udka umyłam pod bieżącą zimną wodą, osuszyłam ręcznikiem papierowym. Oprószyłam pieprzem, solą i ostrą mieszanką przypraw. Składniki marynaty wymieszałam razem, włożyłam do niej udka i wymieszałam, aby marynata pokryła udka. Miskę przykryłam folia spożywczą i odstawiłam na kilka godzin.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!