Dom jest dla Ciebie, a nie Ty dla domu. Tak własnie myślę. Gdyby było inaczej zatraciłabym się w nieskończonym biegu ku doskonałości w jego prowadzeniu, całkowicie zapominając o sobie. Nigdy nie jest tak czysto aby nie mogłoby być czyściej, nigdy nie będzie tak idealnie aby nie można było czegoś poprawić.
Nieperfekcyjna pani domu
Niedoskonała w każdym calu. Mój dom nie jest miejscem chaosu, nie przybijam piątek z roztoczami, a kurzowe koty nie wyłażą z każdego kąta. Jest w normie, tak mi się wydaje. Czynności domowe wykonuję automatycznie, nigdy nie zastanawiam się nad tym czy lubię myć okna, czy prasować. Po prostu robię to i już, nikt przecież za mnie tego nie zrobi. Czasami sprzątanie mnie relaksuje, ale czasami tylko. Wróćmy jednak do zdania, w którym "nikt za mnie nie zrobi". Za mnie nie, ale
Za siebie zrobi zawsze.
Z synem mamy swój podział obowiązków, który stworzył się sam, tak naturalnie. Jedynie w kwestii prasowania każdy ma swoje podwórko, nie ma opcji abyśmy chodzili w pogniecionych ciuchach. Albo prasujemy, albo nie wychodzimy. Ja prasuję na bieżąco swoje ubrania, a mój nastoletni syn......
Tu ciekawostka. Młody często prasuje kilka koszulek do przodu, tak żeby miał na kilka dni. Nie wtrącam się. Sam sobie tak planuje i działa, a ja na początku patrzyłam z niedowierzaniem przecierając oczy. Podziwiam go za to, mnie by się nie chciało :) Czasami prasuję mu koszule, żeby sprawić mu przyjemność, ale i z nimi radzi sobie świetnie.
Właśnie dla niego wymieniłam moje 13 letnie żelazko na nowszy model. Nie spodziewałam się cudów, bo prasowanie dla mnie to nie jest czynność na tyle fascynująca abym wgłębiała się w ten temat z jakimś większym zaangażowaniem.
Żelazko zajęło miejsce poprzedniego i czasami pożyczam je od Młodego. Mimo, że nadal czynność prasowania nie stała się dla mnie atrakcyjna przyznam się, że prasuję z trochę większą przyjemnością, bo nie muszę poprawiać, godzinami stać przy desce do prasowania i wiem, że za każdym razem efekt będzie zadowalający. Koniec z trudnymi do rozprasowania zagnieceniami! Lubię to!
Wasza BLONDYNKA :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, jestem Blondynka.
Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.
Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.
Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.
W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.
Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.
Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!