czerwca 13, 2016

Sernik na Zimno na Biszkopcie Różanym z Musem Truskawkowym z Bazylią


Miałam w planach zrobić ot taki zwykły sernik na zimno z truskawkami. Taki najzwyklejszy, nawet kupiłam okrągłe biszkopty na spód, na które miałam wylać masę serową, truskawki i galaretka. Kiedy już byłam w kuchni pomyślałam sobie "przecież mogę upiec biszkopt z dwóch jajek, robi się go tak szybko". Wzięłam się za ten biszkopt, ale kiedy już miałam w masę jajeczną wmieszać mąkę włączyła mi się tak zwana wena i tak pomyślałam, że dodam zmielone suszone płatki róży, oczywiście dodałam. Zamiast galaretki postanowiłam wylać mus z truskawek i tu pomyślałam, że dodam bazylię. Tak więc ze zwykłego sernika zrobił się dość fajny i niezwykle smaczny sernik na zimno. Aromatyczny biszkopt nadał fajny akcent całemu deserowi, a bazylia w truskawkach to strzał w dziesiątkę. Jak dla nas rewelacja. Potwierdzeniem tego wszystkiego był widok dziecka jak w ciągu dwóch dni pożarł prawie cały  sernik. Nie jest trudny, wręcz przeciwnie, banalnie łatwy, a do tego taki smaczny.



Biszkopt różany:
  • 2 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
  • szczypta soli
  • 1/3 szklanka cukru
  • 1/3 szklanka mąki pszennej
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka zmielonych suszonych płatków róży


W pierwszej kolejności włączyłam piekarnik i ustawiłam temperaturę 150-180 stopni. Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia, ja piekłam w tortownicy Lekue z ceramicznym dnem i silikonowymi bokami, więc lekko natłuściłam masłem dno i oprószyłam je bułką tartą.
Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywno, nadal miksując dodawałam stopniowo cukier i miksowałam do momentu, w którym w pianie nie wyczuwałam kryształków cukru, dopiero wtedy oczywiście nie przerywając miksowania dodałam żółtka. Po wmieszaniu się żółtek w pianę wyłączyłam mikser. Na masę jajeczną przesiałam obie mąki i proszek do pieczenia, oraz zmielone suszone płatki róż i wymieszałam energicznie łyżką tylko do połączenia się składników. Mieszam szybko i energicznie ruchami od dna do wierzchu aby napowietrzyć masę. Gotową  masę wylałam do wcześniej przygotowanej tortownicy, wyrównałam wierzch i wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam 20-25 minut. Zwykle ustawiam temperaturę na 180 stopni i piekę w takiej temperaturze 10 minut, po czym przykręcam na 150 stopni i piekę do końca czasu. Upieczony biszkopt odstawiłam na blat do całkowitego wystudzenia. Nie wyciągałam biszkopta ani nie odkrawałam go od boków, tą czynność zostaw sobie dopiero jak już skończysz sernik i obie masy stężeją (serowa i truskawkowa). Tak więc zostawiamy biszkopt w spokoju :)


Mus truskawkowy:
  • ok. 200 g zmiksowanych truskawek
  • cukier do smaku (można posłodzić miodem akacjowym, syropem z agawy itd.)
  • duża garść listków świeżej bazylii
  • 1 galaretka truskawkowa rozpuszczona w 150-200 ml wody
  • 1 łyżeczka żelatyny rozpuszczona w 2 łyżkach wody

Tu temat jest prosty. Do zmiksowanych truskawek dosypałam cukier do smaku oczywiście nie przerywając miksowania. Galaretkę rozmieszałam w gorącej wodzie i wlałam do musu truskawkowego. Żelatynę namoczyłam w dwóch łyżkach zimnej wody, potem podgrzałam ją w mikrofali (nie wolno przegrzać żelatyny, bo straci swoje właściwości żelujące). Rozpuszczoną żelatynę dodałam do musu, wymieszałam łyżką i wstawiłam do lodówki. Zabrałam się za masę serową.


Masa serowa:
  • 500 g sera białego np.półtłustego (podwójnie zmielonego)
  • cukier do smaku
  • sok z połowy cytryny
  • 125 g jogurtu naturalnego
  • 3 i 1/2 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości wody
Wszystkie składniki oprócz żelatyny zmiksowałam. Żelatynę zalałam zimną wodą, po napęcznieniu delikatnie podgrzałam ją i rozpuszczoną wlałam do masy serowej. Wszystko razem krótko zmiksowałam.


Sposób przygotowania:
Na zimny biszkopt pokryłam cienką warstwą masy serowej, brzegi obłożyłam połówkami truskawek, wylałam resztę masy serowej i wstawiłam na kilka minut do lodówki, a mus truskawkowy wyjęłam i postawiłam na blacie. Wykonanie masy serowej trwało kilka minut, więc mus nie zdążył stężeć (i dobrze). Po kilku minutach wyciągnęłam tortownicę z lekko stężałą masą serową i na nią wylałam mus truskawkowy i ponownie wstawiłam sernik do lodówki, ale tym razem na co najmniej 3 godziny. Po tym czasie na wierzchu poukładałam truskawki i liście bazylii. Prawda, że łatwo ;)
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)

1 komentarz:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger