lipca 19, 2016

Jaglane Bounty w szklankach


Ja to chyba muszę przestać zaglądać na tablicę facebook`a. Kiedy zobaczyłam udostępniony post przez Vegabanda nie mogłam przestać myśleć o tym jaglanym bounty i jak to u mnie często bywa na myśleniu się nie skończyło. Przecież moje dziecko uwielbia kokosowe, ja też. Jaglane zdrowe i jak jeszcze kokosowe to musi być pyszne i z czekoladą :) Czytając przepis zdziwiłam się, że aż 5 szklanek płynów, tu zmodyfikowałam przepis, bo u mnie mleko było krowie i cukier normalny biały. A kaszy wyszło tyle, że ho ho, normalnie mało co garnka by mi brakło :) I kaszę gotowałam na legalu, żadnej ściemy, Młody widział co robię i mimo tego (a on jest antykaszowy) złapał miskę ciepłej kaszy i zjadł, potem szklankę zimnej i powiedział, że to jest, cyt. "zarąbiście dobre". Ja taką szklankę zjadłam na trzy razy, bo dla mnie za słodko, a Młody szklanki pochłania na raz, więc nie ma reguły jak ta kasza komu wejdzie :)



Składniki: 

Sposób przygotowania:
  • Na początku chcę Was poinformować, że deserki te przygotowuje się bardzo szybko. 
  • W pierwszej kolejności porządnie opłukałam kaszę na sicie, wsypałam do garnka i zalałam dwoma szklankami wody i dwoma szklankami mleka. Garnek przykryłam i postawiłam na małym płomieniu. Gotowałam kaszę do momentu, w którym wchłonęła cały płyn i lekko się rozgotowała, około 20 minut. Kilka minut przed tym momentem wsypałam do kaszy cukier, wiórki kokosowe i wlałam pozostałą szklankę mleka, wyłączyłam po chwili i całą zawartość garnka porządnie zmiksowałam na gładką masę. Jeśli uważasz, że kasza jest mało słodka, możesz dosłodzić póki gorąca. 
  • Do małego rondelka wlałam olej kokosowy i włożyłam połamaną na kosteczki czekoladę, rozpuściłam.
  • I teraz do przygotowanych słoiczków i szklanek wykładałam kaszę przekładając rozpuszczoną czekoladą. Wierzch udekorowałam chipsami kokosowymi. Kiedy deserki wystygły wstawiłam je do lodówki. Prawda, że łatwo i szybko?
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger