Spód ciasteczkowy:
- 150 g ciastek Petit Beurre
- 70 g masła
- 1 łyżka kakao gorzkiego
- 700 g sera białego
- 3/4 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 1 budyń waniliowy
- 4 duże jajka
- ok. 400 g truskawek
Ser wrzuciłam do miski i dokładnie zmiksowałam. Następnie wsypałam cukier, cukier waniliowy i ekstrakt z wanilii, znowu zmiksowałam, po czym dodałam budyń. Na koniec wybijałam po jednym jajku, miksując po każdym. Starałam się nie miksować zbyt długo, tylko do połączenia składników. Masę serową wylałam na spód ciasteczkowy przygotowany chwilę wcześniej.
Truskawki przekroiłam na połówki i przed położeniem na masę serową delikatnie dociskałam do ręcznika papierowego.
Pieczenie: Sernik włożyłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i zgodnie z zaleceniami autorki tego przepisu piekłam 20 minut, a po tym czasie temperaturę zmniejszyłam do 140 stopni i piekłam kolejne 50 minut. Po tym czasie wyłączyłam piekarnik i studziłam w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami. Gdy już był całkiem zimny wstawiłam go na noc do lodówki.
- kilka świeżych truskawek
- kilka listków świeżej mięty
- "trochę" śmietany kremówki 30%
- cukier puder do smaku
Musiał być pyszny, bo wygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.katarzynagotuje.blogspot.com
Bardzo się cieszę, że sernik przypadł Ci do gustu. Wygląda super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wygląda obłędnie! Musiał pachnieć bosko :)
OdpowiedzUsuń