Taka forma serniczków siedziała w mojej głowie już od dawna. Potrzebne do ich wykonania były obręcze do potraw, o których już pisałam przy Kuskusie Pełnoziarnistym z Chińską Mieszaną Warzyw. Jeśli chodzi o herbatę matcha w planach miałam duży sernik na zimno, zabierając się za mini serniczki pomyślałam sobie, czemu nie z matcha? Potem to już poszło z górki. Skąd przepis? W sumie to z głowy. Taki mix wszystkich serników na zimno jakie robiłam. Tak w skrócie opiszę Wam jeszcze warstwy jakie widać na jednym zdjęciu. To zaczynamy od dołu: spód ciasteczkowy, cienka warstwa rozpuszczonej mlecznej czekolady, na to wyłożyłam truskawki pokrojone w kosteczkę, truskawki polałam dodatkowo odrobiną czekolady, a na koniec masa serowa i dekoracja, czyli wystarczy truskawka i trochę wiórków czekoladowych. Jeden z serniczków polałam musem z jagód kamczackich. Tylko jeden, bo moje dziecko protestowało i tak jak widzicie trzy serniczki bez musu i jeden mój z musem. Jak smakowało? Tak, że w ciągu godziny mój syn zjadł trzy :)
Ps. W sumie ten przepis można by zaklasyfikować do bezglutenowych, oczywiście pomijamy wtedy spód ciasteczkowy, a kosteczki truskawek wykładamy na wierzch.
Spód ciasteczkowy:
- 75 g ciastek maślanych (ja kupiłam w Biedronce Bonitki maślano- kakaowe)
- 35 g masła rozpuszczonego
- 360 g sera białego półtłustego w kostce
- 1 płaska łyżka herbaty Matcha Skworcu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/4 szklanki śmietanki kremówki 30%
- 90 g cukru
- 1 łyżka żelatyny rozpuszczona w minimalnej ilości wody
- Ciastka zmiksowałam w blenderze, dodałam roztopione masło i zmiksowałam na konsystencję mokrego piasku.Obręcze ustawiłam na desce i wyłożyłam spód ciasteczkowy w obręczach mocno dociskając popychaczami. Wstawiłam do lodówki.
- Umyte i odszypułkowane truskawki pokroiłam w kosteczkę (kilka truskawek odłożyłam do dekoracji).Czekoladę rozpuściłam w kąpieli wodnej. Część czekolady wylałam na spody ciasteczkowe, rozsmarowałam ją, na nią wyłożyłam truskawki i polałam je odrobiną czekolady, część czekolady wylałam na szklaną deskę i wstawiłam wszystko do lodówki.
- Kolejnym krokiem było zabranie się za masę herbaciano - serową. Ser biały zmiksowałam w blenderze na gładką masę, do której dodałam cukier i sok z cytryny. W drugiej miseczce ubiłam kremówkę z przesianą herbatą matcha i dodałam do sera. Na koniec dodałam rozpuszczoną żelatynę. Powstałą masę serową wyłożyłam do obręczy na nasze truskawki z czekoladą, wyrównałam i wstawiłam na noc do lodówki. Rano wyciągnęłam serniczki z obręczy udekorowałam wiórkami z czekolady, na wierzch ułożyłam połówki truskawek.
- Jeśli chodzi o mus z jagód kamczackich, nie dopisywałam tego jako składnik, przepis nie powstał, bo jagód tych miałam bardzo mało i musu wyszły śladowe ilości. Jak zrobić? Smażyłam jagody z cukrem na raty przez dwa dni, potem przetarłam je przez sitko i to wszystko.
Super serniczki. Pyszne i kolorowe :-) zaciekawiła mnie ta herbata :-)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, dlaczego nazywasz coś bezglutenowwym, jeśli bezglutenowe nie jest? Spód z ciastek z Biedronki? tam przede wszystkim gluten jest
OdpowiedzUsuńDlatego w opisie pod pierwszym zdjęciem napisałam w ostatnim zdaniu tak: "Ps. W sumie ten przepis można by zaklasyfikować do bezglutenowych, oczywiście pomijamy wtedy spód ciasteczkowy, a kosteczki truskawek wykładamy na wierzch."
UsuńMożna pominąć spód ciasteczkowy lub użyć ciastek nie zawierających glutenu (z przekreślonym kłosem). Nie chciałam tu nikogo wprowadzać w błąd, często spotykam na blogach takie notki przy przepisach bezglutenowych.