stycznia 13, 2015

Sos Czosnkowy Light z Ogórkiem dla Leniwych :)


Sos czosnkowy Light? Dla leniwych? Ale o co się rozchodzi? Już tłumaczę. Light, bo bazą jest wyłącznie jogurt naturalny, czyli nie dodajemy śmietany, nie dodajemy majonezu jak to zwykle bywa przy klasycznym sosie czosnkowym do pizzy. Czemu dla leniwych? Proste, bo mało pracochłonny w wykonaniu. Zwykle przygotowania pizzy są odrobinkę pracochłonne, bo musimy zrobić sos pomidorowy, który stanowi podstawowe smarowidło, musimy zagnieść ciasto, pokroić dodatki, zetrzeć ser. Ufff, dużo trochę :) Więc ja osobiście jeśli mogę zaoszczędzić odrobinkę czasu i energii korzystam z takiej możliwości. Tak jestem leniem :) Dlatego wlewam sobie jogurcik, przeciskam czosneczek i sobie doprawiam i mieszam, tym razem ot tak sobie wrzuciłam ogóreczka, bo miałam ochotę troszkę sobie pokroić coś dla relaksu :) Tak powstał sos, lekki, orzeźwiający i momentami chrupiący. Dla nas pyszny! A dla Was? Kto zrobi? :)

Składniki na 2 osoby:
  • 1 mały jogurt naturalny
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 1 łyżka posiekanego koperku
  • 1/2 ogórka
  • sól
  • cukier
Wykonanie:
Będzie prosto, szybko i mało skomplikowanie, czyli tak jak lubię. Wy pewnie też :) Więc jak to było? Otóż, jogurt wlałam do miseczki, obrane ząbki czosnku przecisnęłam przez praskę i wrzuciłam do jogurtu. Ilość ząbków czosnku jest uzależniona od naszych preferencji smakowych, chodzi tu o natężenie smaku czosnku :) Co dalej? Ogórek. Tak musiałam go obrać, wydrążyć miąższ i pokroić w drobną kosteczkę. Na koniec wsypałam posiekany koperek, może być mrożony i doprawiłam solą i odrobiną cukru. Wszystko razem wymieszałam, odstawiłam do lodówki, aby się przegryzło :) W lodówce sos siedział do chwili, w której wyciągnęłam upieczoną już pizzę. Jednego razu trzymałam taki sos około 24 godzin w lodówce i też był ok.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)


1 komentarz:

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger