stycznia 11, 2015

Tysięczny Facebook`owy Fan :)


To niebo to pełnia lata. Nie przepadam za taką zimą jaką mamy w tym roku. Dlatego wkleiłam lato. Tak rzadko spoglądamy w niebo, Ci co nie patrzą niech żałują, bo bywa piękne. Wiem, Blondynka Gotuje, blog kulinarny, gdzie  przepis? Nie ma. Jestem Ja. 

Ostatnio coraz częściej zerkam na ilość tak zwanych fanów na Fan Page`u bloga na portalu Facebook. Z dnia na dzień liczba powiększa się. Przybliża się do mojego życzenia. Ja nie marzę. Ja wypowiadam życzenia, ostatnio coraz częściej. Nie wiem, czy marzenia się spełniają, ale życzenia tak. Spełniają się :) Nie bójmy się życzyć sobie dobrych zdarzeń. Wracając do FB, otóż życzyłam sobie 1000 "fanów". Dziś do mojej magicznej liczby brakuje mi 10 osób. Już nie długo. Może jutro, może za kilka dni, kolejne moje życzenie spełni się. Oczywiście, że się cieszę. Nawet bardzo. W negocjacjach liczba fanów zaczęła mieć znaczenie, dla mnie to bzdura! Dla mnie osobiście liczą się wasze odwiedziny. Kontakt z Wami. Wasze reakcje, czy to co pokazuję Was interesuje czy nie. Co z tego, że ta liczba powiększa się skoro aktywnie udzielających się jest tylko mała garstka fantastycznych osób, a za to ruch na blogu ogromny.Wiem, że fantastycznych Was jest tam więcej. Dlaczego obserwujecie to wszystko z ukrycia? W całkowitej ciszy przeglądacie moje wpisy? A przeglądacie - widzę to :) Czy nie jest Wam tam smutno? Razem raźniej, więc przemawiajmy wszyscy :) A ja? Ja z bananem nadal będę odpisywać na Wasze komentarze, Wasze pytania. Wiele osób woli pisać do mnie na priv, to też jest miłe :) Wracając do Fan Page`a i do fanów moich :) Za 10 osób będzie Was 1000. Czy powinnam coś z tej okazji upiec? Zrobić imprezę i wszystkich zaprosić? :) To mój pierwszy tysiąc i wiecie co? Dziś już wiem, że nie ostatni. Bo ja szybko nie zamierzam odejść, a Wy wiem, że mnie nie zamierzacie opuścić.

Rozmawiajmy Kochani częściej, ja tylko mogę zdradzić, że tematów będzie coraz więcej. Publikuję wszystkie komentarze, zauważyliście pewnie, że złośliwe też mają szanse ujrzeć światło dziennie. Ja rozumiem, że ludzie zawistni, zazdrośni też chcą być wysłuchani, dlatego i im daję ich własne 5 minut. Ci co darzą mnie sympatią, często stają w obronie moich dań i mojej osoby - dziękuję. Takie chwile bywają bezcenne :) Na szczęście nie muszą bronić mnie często, bo złośliwości zdarzają się bardzo rzadko, to znaczy, że hejterzy przestali zaglądać na mój blog, czy mocno gryzą się w język? Czas pokaże :) 

Korzystając z prawa głosu chciałabym serdecznie pozdrowić jedną Panią, która bawi się w moją wielką zwolenniczkę, a za plecami kopiuje większość moich pomysłów, podpisując się pod nimi swoim nazwiskiem. Zacząwszy od interface`u graficznego bloga, wyglądu i kolorystyki czcionki, sposobu pisania, oczywiście plan tekstu i zamysł tekstu, bo pisać tak fajnie jak ja piszę tylko ja :) Bo pisanie to osobowość przenoszona na papier lub na worda. Prawda? Nie będę reagować i się żalić, bo z plagiatorami i złodziejami przepisów nie dyskutuję. Więc powodzenia droga Pani, na początku Nowego Roku życzę tylko opracowanie własnej koncepcji i własnych pomysłów , tego życzę z całego serca, bo nie jestem z tego powodu zła. Czasami to irytuje, a kiedy mam słabszy dzień to trochę przykro. Nie żywię negatywnych emocji, bo to nie w moim stylu. Do tego tematu kiedyś jeszcze wrócę może.... :)

Za oknem jest brzydko, w nocy było strasznie. Nie boję się burzy, ale tej nocy się bałam. Bałam się, że szyby nie wytrzymają pod naporem wiatru i deszczu. Zimo, gdzie jesteś? Śnieg, mróz i buty upaprane w soli? Wiem, że są rejony, w których było gorzej, współczuję. To naprawdę straszne jak niespodziewanie ze snu wyrywa kataklizm. Budzisz się i w samej pidżamie biegniesz do dzieci, a potem? Ratować się? Czy wtedy myśli się o ratowaniu rzeczy materialnych? Czy wtedy myśli się o zabraniu dokumentów ze sobą? Czy jest na to czas? Jestem szczęśliwa, że nigdy nie miałam takich dylematów. Nie musiałam dokonywać takich wyborów. Ogólnie od 6 lat zaczęłam naprawdę doceniać każdy dzień, każdą chwilę. Przestałam tracić czas na zbędne negatywne emocje. Nie warto Kochani. Kiedyś może opowiem Wam historię skąd taka zmiana. Dziś powiem, że warto. Nie zazdroszczę nikomu niczego, bo każdy może działać, ja też. Nie przebywam wśród ludzi przy których czuję się źle, nikt mnie do tego nie zmusi. Robię co chcę. Każdy może. Co mi to daje? Czuję się szczęśliwa i naprawdę wolna w całej prozie życia. Z obowiązkami, pracą, pasjami i całym życiem - wolna i szczęśliwa. Szczęśliwa sama ze sobą, bo własnego szczęścia nie można uzależniać od drugiej osoby. Na początku trzeba nauczyć się być szczęśliwym ze sobą, by potem móc być szczęśliwym z kimś. I nawet jeśli obok nie ma kogoś bliskiego, taki człowiek, który się tego nauczył jest szczęśliwy i to jest fantastyczne uczucie! O tym też jeszcze kiedyś wspomnę, jeśli nie zapomnę ;)

Wracając do moich facebook`owych fanów, to co robimy? Mam coś zrobić na ten 1000? Wrzucić zdjęcie z dziubkiem, upiec ciacho, zrobić wątróbkę? Macie jakieś propozycje Kochani?

Wasza BLONDYNKA :*

4 komentarze:

  1. Życzę tej liczby 1000 i więcej ... Coś słodkiego, coś wyszukanego po prostu od Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło się czytało :) nooo tysięczny fan to powód do świętowania :) może jakieś fajne ciacho z tej okazji? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niezwykle miło czytało mi się dzisiaj Twój post :) bardzo pozytywny! Życzę Ci samych sukcesów i spełnienia wszystkich marzeń! Hmmm powinnam napisać wszystkich życzeń! :)
    Co do kopiowania Twojego stylu, to możesz być z siebie dumna! Skoro ktoś wzoruje się na Twojej pracy to znaczy, że odwalasz kawał dobrej roboty :) do tego stopnia, że kogoś zżera zazdrość... :)
    Powodzenia Blondynko! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Serdecznie dziękuję wszystkim za tyle ciepłych słów. Czytając je uśmiecham się sama do siebie, ale również i do Was Kochani. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Cześć, jestem Blondynka.

Jeśli chcesz coś napisać, wymienić myśli, porozmawiać to jest odpowiednie miejsce, w którym dbam o to abyś czuł się bezpiecznie i dobrze.

Jeśli masz zły dzień i i potrzebujesz tu wyładować swoje negatywne emocje - osobiście zaprowadzę Cię do wyjścia, Nie wyprowadzisz mnie z równowagi, więc albo się uśmiechnij albo idź dalej.

Nie rób proszę z tego miejsca tablicy reklamowej, nie bawię się w lajk za lajk itd, nie lubię spamu.

W komentarzach możesz również umieścić zdjęcia dań wykonanych z Blondynkowych przepisów, jeśli chcesz abym wkleiła je do albumu na fan page`u bloga na FB, napisz od razu, że wyrażasz zgodę na ich umieszczenie we wspomnianym albumie.

Nie bój się pytać, zawsze odpowiem i postaram się pomóc.

Czuj się tu dobrze. Życzę Ci aby Twój Dzień był zawsze pełny pozytywnych zdarzeń! Buziaki!

Drukuj

Copyright © 2016 Blondynka Gotuje , Blogger