To ta sama pizza z salami i anchois na sosie słodko ostrym chili, tylko..... rozkręcać placka mi się już nie chciało. Szybciej mi poszło z rozwałkowaniem ciasta, poukładaniem składników, zwinięciem ciasta, a potem tylko kilka ciachnięć nożem i do piekarnika. Fajnie wyszło, można było sobie kawałki odrywać i maczać w sosie czosnkowym. Każdy kawałek zawierał zarówno salami jak i anchois, tak się ładnie to poukładało :) Ta pizza to namacalny dowód mojego kuchennego lenistwa :)
Każdy czerwony wyraz w tym poście jest linkiem, który przekieruje Cię na odpowiadającą znaczeniu stronę, przepis lub sklep gdzie można nabyć produkt.
Składniki na pizzę o średnicy 31 cm:
- 13 g świeżych drożdży
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 1 szklanka mąki pszennej
- 3/4 szklanki mąki pszennej typ 0
- 1/3 łyżeczki cukru'3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 2 łyżki czarnuszki
DODATKOWO:
- 10 plasterków salami
- kilka filecików anchois
- ser żółty starty na tarce o grubych oczkach
- domowy sos słodko- ostry chili
Ciasto na pizzę zawsze robię w taki sam sposób. Do miski wsypałam sól, następnie przesiałam mąki, zrobiłam wgłębienie, do którego wsypałam cukier, pokruszyłam drożdże i wlałam ciepłą wodę, jednocześnie mieszając w taki sposób, aby wymieszać drożdże, zagarniając przy tym trochę mąki. Miskę przykryłam ściereczką i odstawiłam na kilkanaście minut. W momencie, w którym rozczyn podwoił swoją objętość, w początkowej fazie wszystkie składniki wymieszałam łyżką, a potem wyrabiałam ciasto ręką. Kiedy ciasto przestało przyklejać się do dłoni dodałam oliwę z oliwek i wyrabiałam do czasu, w którym ciasto przestało błyszczeć. Na koniec wgniotłam w nie ziarenka czarnuszki. Z ciasta uformowałam kulę, którą przykryłam ściereczką i odstawiłam na około godzinę do wyrośnięcia. Po tym czasie uderzyłam pięścią w ciasto, aby pozbyć się powietrza z kulki, którą rozwałkowałam na kształt przypominający prostokąt, oczywiście cienko,posmarowałam domowym sosem chili słodko ostrym, następnie poukładałam plasterki salami, gdzieniegdzie fileciki anchois, całość posypałam startym żółtym serem. Zwinęłam w tak zwaną roladę i pokroiłam na kilku centymetrowe plastry, które poukładałam na blaszce. Poukładałam w coś co kształtem przypominało kwiatek, heh mi tak się przynajmniej skojarzyło :) Pizzę wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220- 250 stopni i piekłam przez około 20 minut. Upieczoną pizzę podałam z sosem czosnkowym.
SMACZNEGO życzy BLONDYNKA :)
wygląda super!
OdpowiedzUsuńTaka imprezowa wersja bym powiedziała :) Bardzo podzielna :)
OdpowiedzUsuńSmakowite kąski :)
Może i leniwa, ale wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuń